PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Relacje i zdjęcia z zagranicznych wypraw.
jajco
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 68
Rejestracja: 26.01.2013, 17:24
Mój motocykl: XL600V

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: jajco »

Na początek szczere uznanie dla henrego i jego d..y oraz dla maxa za opieke nad kolegą , a jak napisał henry że coś MYŚLI to znaczy że coś jest na rzeczy i ja już coś wiem ale wam nie powiem niech henry sam się wygada(ale nie naciskajcie zbytnio na chłopa nie se odsapnie). Ja też WIELKIE dzięki za relację. A propos teraz już wiem dlaczego kolega forehand nie bywa na zlotach TCP , ale jak przyjedzie kamperem to myslę że go nie wygonimy?
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5549
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: wojtekk »

Dziękuję Panowie za piękna opowieść !
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
wilczek
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1831
Rejestracja: 05.03.2012, 13:45
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: wilczek »

Zajebiscie :resp: . Henio , że spokojnie na dupie nie usiedzisz, to już wiemy :haha: zabieraj ino barana ( Sorka baran :wink: ). Forhend... kuźwa... "trzeba mieć fantazję Dziadku" :wink: a nie :dupa: w kampera i pieścidełko w pościeli :thumbsup: , tak to nawet ja potrafię :lol:
mariuszko
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: 27.03.2015, 08:21
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: horyniec zdrój

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: mariuszko »

dzięki za relację,
Rolo
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 726
Rejestracja: 26.07.2010, 15:19
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Wrocław

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: Rolo »

Przeczytałem od deski do deski, trzyma w napięciu. Gratulacje. Czekamy na kolejne opowieści z kolejnych wypraw.
Motocyklistę jest w stanie zrozumieć tylko pies wystawiający pysk za okno jadącego samochodu
TA XL 650 '01 => AT XRV 750 '02
pete17
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 556
Rejestracja: 23.08.2016, 08:18
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Pabianice

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: pete17 »

henry pisze:
pete17 pisze:To co teraz, może kraina VIKINGÓW dla odmiany? :grin:
Myślisz, że tam ktoś zaprosi Cię na wesele ? Albo chociażby do chaty na posiłek lub nocleg ? :niewiem:
Ale chociaż żdziebko chłodniej i mniejsze ryzyko sraczki :wink: A co do noclegów toż to namiot jest...na kolację pudełko metalowe z niespodzianką... :roll:
Lubię motory...wszystkie.
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: Qter »

Henry, Max,

Dzięki za tą opowieść. Tak jak inni wyczekiwałem niecierpliwie kolejnego jej odcinka.
Dobrze, że cało i szczęśliwie wróciliście do siebie.
Wychodzi na to że "przygody" nie zawsze się układają po naszej myśli - ale to cześć naszego życia i widzimy wówczas jak mali jesteśmy mimo, że robimy wielkie rzeczy. Punkt odniesienia jak widać to pojęcie bardzo umowne.

:resp:

PZDR

Qter
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Dalti
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 512
Rejestracja: 12.05.2013, 18:16
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Przemyśl
Kontakt:

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: Dalti »

Panowie świetna relacja :thumbsup: z szczegółowymi opisami . kiedyś obliczałem taka podróż to wyszło około 1000$ ,no ale realia sa inne. widocznie z relacj waszej i innych wynika ze to kosztów podstawowych trzeba doliczyć 30% .Nie ukrywam ze moim marzeniem było by pojechanie do Iranu i przejechanie pustyni Lota(nieziemskie klimaty)w 3 dni ,tylko tacy wariaci nie istnieją. :thumbsup:
Jak trzeba to oddam 0RhD+
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
Awatar użytkownika
KJU
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 454
Rejestracja: 10.04.2013, 09:51
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Słojczany

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: KJU »

Henry, Max
Fajnie się czytało Wasze wspomnienia w domowym zaciszu przed komputerem, czy laptopem. Miejmy nadzieję, że to nie ostatnia taka inicjatywa.
Wielkie dzięki za namiastkę Waszych trudów i zmagań z przeciwnościami losu.
Dalti - wariatów takich nie brakuje, tylko nie trafiłeś na nich.
Pozdrawiam
życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiadomo co się trafi

http://zamiedzaidalej.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Dalti
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 512
Rejestracja: 12.05.2013, 18:16
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Przemyśl
Kontakt:

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: Dalti »

KJU pisze:Henry, Max
Fajnie się czytało Wasze wspomnienia w domowym zaciszu przed komputerem, czy laptopem. Miejmy nadzieję, że to nie ostatnia taka inicjatywa.
Wielkie dzięki za namiastkę Waszych trudów i zmagań z przeciwnościami losu.
Dalti - wariatów takich nie brakuje, tylko nie trafiłeś na nich.
Pozdrawiam
To może by tak zacząć działać w tym temacie Daszt-e Lut :tongue: najlepszy miesiąc na wyjazd to październik - listopad (ze względu na klimat) i raczej wypad adventure/survival.
Jak trzeba to oddam 0RhD+
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
Awatar użytkownika
coreball
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 374
Rejestracja: 04.03.2012, 10:59
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Koziegłowy

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: coreball »

To może by tak zacząć działać w tym temacie Daszt-e Lut :tongue: najlepszy miesiąc na wyjazd to październik - listopad (ze względu na klimat) i raczej wypad adventure/survival.
Ja lecę maj/czerwiec. Chociaż o tej porze na pustyni może być już przeraźliwie gorąco, wiec nie jest ona kluczowym punktem :)
Awatar użytkownika
JL79
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 239
Rejestracja: 08.06.2015, 13:14
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: wAw/ sokołów podlaski

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: JL79 »

Dziękuję za relację, zdjęcia i przemyślenia :thumbsup:
Propsy :resp:
Awatar użytkownika
henry
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3092
Rejestracja: 12.06.2008, 23:12
Lokalizacja: INOWŁÓDZ

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: henry »

Epilog

I to miał być koniec ... ale nie.
Po 17 dniach od powrotu do domu, 8 września, wieczorem po kolacji, czuję się jakoś niewyrażnie, a nocą przekleństwo wraca ze wzmożoną siłą. Nic mnie nie boli, ale regularnie co godzinę muszę biegać do kibelka i znowu wszystko ze mnie leci. Wirus działa nadal. Rano jestem zmęczony i niewyspany, ale to nic w porównaniu z kazachskim stepem. Można by rzec, że to w pewnym sensie przyjemność. Jestem przecież w domku, nic nie musze, robie co chce, a wszystko co zrobie będzie dobrze. Dlatego rano, ide se z wizytą do mojego doktora, pokazuje mu wszystko, tzn. leki i wypis ze szpitala w Aktobe.
Doktór przeczytał, obejrzał kazachskie leki i stwierdził, że … jest dobrze, tzn. jest dobrze, bo to taki chwilowy nawrót zatrucia pokarmowego. Zastosuje nowe, lepsze, nasze leki i sraczka szybko przejdzie. Wierzę mojemu doktorowi, bo czemu miałbym nie wierzyć, przecież to tylko sraczka jest, a ja jestem w domu, u siebie i żadna sraczka mi nie straszna. Będzie dobrze.
Po zastosowaniu nowych leków, sraczka rzeczywiście ustąpiła … po dwóch dobach wprawdzie, ale specjalnie mi to nie przeszkadzało. Można się przyzwyczaić. Od tej pory już nic mi nie dolega, jestem zdrowy, przekleństwo najwyrażniej minęło, a dziś pozostały nam tylko wspomnienia.

I to już naprawdę będzie KONIEC opowieści.

Dziękujemy za uwagę - Max i Henry

Obrazek
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
Awatar użytkownika
LUK76
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 617
Rejestracja: 13.04.2012, 19:14
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: Warszawa

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: LUK76 »

Super relacja ;-)
Awatar użytkownika
HarryLey4x4
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 712
Rejestracja: 29.01.2015, 22:45
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: spod Poznania

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: HarryLey4x4 »

Henry uważaj z tym nadużywaniem słowa "sraczka", bo inaczej synonimem Twojego imienia będzie... :lol:
Awatar użytkownika
henry
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3092
Rejestracja: 12.06.2008, 23:12
Lokalizacja: INOWŁÓDZ

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: henry »

To była ostatnia wstawka z " TYM " słowem, a że sezon za chwilę się rozpocznie to myślę, że wszyscy zapomną o naszych przygodach i o " TYM " słowie :grin:
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
Awatar użytkownika
HarryLey4x4
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 712
Rejestracja: 29.01.2015, 22:45
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: spod Poznania

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: HarryLey4x4 »

Henry, tą epopeją Pamirską wryłeś się na tyle każdemu w głowie ,że ja bym na to nie liczył. :mouthshut:
Awatar użytkownika
Slawol74
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 240
Rejestracja: 10.10.2015, 17:29
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Poznań

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: Slawol74 »

Oby nie było tak : Henry ? nie kojarzę gościa :ohmy: no ten od sraczki !!! a to trzeba było od razu tak , tego to znam :mouthshut:
Awatar użytkownika
joker
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 189
Rejestracja: 10.08.2008, 15:59
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Wrocław, Radwanice

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: joker »

HENRY -naprawdę rzadki gość :grin: POZDROWIENIA :smile:
Awatar użytkownika
toper
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 377
Rejestracja: 16.09.2012, 18:47
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dębica
Kontakt:

Re: PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU

Post autor: toper »

Spotkanie Henrego w stepie, należy do rzadkości :wink:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości