Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Hej,
zastanawiam się nad pakowaniem motocykla na Mongolię. Jak wiadomo występują tam powszechnie tarki. Jeździliście w takim terenie z plastikowymi kuframi centralnymi Givi z mocowaniem monokey? Obawiam się że taki kuferek może zwyczajnie nie wytrzymać ciągłych mocnych wibracji i dziur i po prostu sobie odpaść po jakimś czasie na skutek wyłamania mocowania spowodowanego zmęczeniem materiału. Dlatego też na razie planuje się zapakować na miękko, a kufer zostawić w domu.
Macie w tym temacie doświadczenia?
zastanawiam się nad pakowaniem motocykla na Mongolię. Jak wiadomo występują tam powszechnie tarki. Jeździliście w takim terenie z plastikowymi kuframi centralnymi Givi z mocowaniem monokey? Obawiam się że taki kuferek może zwyczajnie nie wytrzymać ciągłych mocnych wibracji i dziur i po prostu sobie odpaść po jakimś czasie na skutek wyłamania mocowania spowodowanego zmęczeniem materiału. Dlatego też na razie planuje się zapakować na miękko, a kufer zostawić w domu.
Macie w tym temacie doświadczenia?
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5549
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Dobrze planujesz. Zostaw plastik w domu
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Jak jedziesz sam to pakuje się w torbę na siedzenie, dobrze wszystko przytrocz i w trase
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 270
- Rejestracja: 22.03.2009, 20:39
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: gostynin
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Worek albo torba lepsza..... Choć ja zawsze z kursem givi na monokey jeździłem większość po dziurach gdzie się dało latał na mocowaniu kiwal się ale pomimo przedawkowania nigdy nie odpadl
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1198
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Widziałam odpadające givi na równych szutrach. Zostaw lepiej w domu
wytapatalkowano
wytapatalkowano
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2476
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Hall pisze:Hej,
zastanawiam się nad pakowaniem motocykla na Mongolię. Jak wiadomo występują tam powszechnie tarki. Jeździliście w takim terenie z plastikowymi kuframi centralnymi Givi z mocowaniem monokey? Obawiam się że taki kuferek może zwyczajnie nie wytrzymać ciągłych mocnych wibracji i dziur i po prostu sobie odpaść po jakimś czasie na skutek wyłamania mocowania spowodowanego zmęczeniem materiału. Dlatego też na razie planuje się zapakować na miękko, a kufer zostawić w domu.
Macie w tym temacie doświadczenia?
Byłem i wbrew radom kolegów teoretyków; ) nie było żadnych problemów, jazda drogami, ale po solidnej tarce, halogeny oberwaly się po chwili, a kufer idealnie. Warto uzupełnić mocowanie guma by wytlumic nieco drgania. Tarki nie ma wszędzie, równie częste sa równe, lekko piaskowe odcinki.
Ale jak chcesz dobrze to również doradzam na miękko. Bardziej profesjonalne rozwiązanie
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
-
- łamacz szprych
- Posty: 726
- Rejestracja: 26.07.2010, 15:19
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Mni mój givi wyprzedził na polnej drodze w Polsce, ale pewnie Mongolskie dziury są inne
Motocyklistę jest w stanie zrozumieć tylko pies wystawiający pysk za okno jadącego samochodu
TA XL 650 '01 => AT XRV 750 '02
TA XL 650 '01 => AT XRV 750 '02
- Dalti
- czyściciel nagaru
- Posty: 512
- Rejestracja: 12.05.2013, 18:16
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
żadne kufry czy worki nie są dobre w terenie lepiej bez nich .jak już to polecam givi e21 lit .miałem w nich parę gleb w tym jedna na czarnym i dalej się trzymają .Wytrzymały sprężysty plastik ,najwyżej się otworzy (ciężko je połamać) lub kup rogala ,nie polecam do codziennej jazdy. GIVI E21 śmigam po leśnych drogach i nie tylko.
Jak trzeba to oddam 0RhD+
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
- marecki999
- czyściciel nagaru
- Posty: 543
- Rejestracja: 08.09.2008, 18:14
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Węgorzewo-Kal-Giżycko
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Hall... Jak masz w co się zapakować "na miękko" to zostaw plastik w domu bo czasem tak to się kończy -
- Marcinnn6
- czyściciel nagaru
- Posty: 549
- Rejestracja: 18.06.2016, 13:03
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
ja się do Mongolii, nie wybieram (narazie) ale też chce zamontować z tyłu kufer (do jazdy właśnie szuter, off) ale jakiś nie za duży żeby nie wystawał poza obrys tylnych gmoli, coby przy glebie się tak szybko nie urwał. Bo potrzebuje jakieś drobne graty wozić (dętki, parę kluczy, łyżki do opon, rękawiczki etc.) i za bardzo nie wiem gdzie to włożyć. Przy czym zaznaczam że też jestem minimalistą jeżeli chodzi o pakowanie. I jak zwykle głosy są podzielone ale nie sądzę żeby tak szybko kufry się urywały na szutrach, tarkach. Miałem kufry w drogowym motocyklu i nie było problemu ale wiem że to nie ma porównania.
A do tuby narzędziowej się to nie zmieści, takiej jak tutaj (chociaż cośtam można wpakować):
viewtopic.php?f=169&t=22395
a w miętkim to wozić typu rogal, to chyba bez sensu - mam na myśli wypady jedno-dwudniowe (bo generalnie rogal, to chyba spoko,na dłuższe wyprawy - ale i tak coś trzeba mieć osobno właśnie na narzędzia drobne) i jako teoretyk pytam praktyków
A do tuby narzędziowej się to nie zmieści, takiej jak tutaj (chociaż cośtam można wpakować):
viewtopic.php?f=169&t=22395
a w miętkim to wozić typu rogal, to chyba bez sensu - mam na myśli wypady jedno-dwudniowe (bo generalnie rogal, to chyba spoko,na dłuższe wyprawy - ale i tak coś trzeba mieć osobno właśnie na narzędzia drobne) i jako teoretyk pytam praktyków
- Yarro
- łamacz szprych
- Posty: 699
- Rejestracja: 27.01.2011, 16:22
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Białystok
Re: Czy plastikowy kufer Givi wytrzyma teren?
Mam Maxię 52 na płycie jak ze zdjęcia powyżej. Czasami wjeżdżałem z dużą prędkością w takie dziury, że byłem pewny, że odpadnie - nigdy nie odpadł. Oczywiście nie było to specjalnie, ale w lesie często masz kilkaset metrów równej drogi i nagle duża dziura po kałuży. Na asfalt biorę kufer, tym bardziej, że mam podłączone dodatkowe światła, ale na wyjazd szutrowy staram się zabierać zwykły tankbag przymocowany pajączkiem w miejscu kufra. Nie przeszkadza mi w jeździe jak na zbiorniku, nie boję się, że odpadnie, a dętki czy wodę jest gdzie schować. Na dłuższe szutrowe biorę raczej worek zamiast kufra - po prostu nie chce mi się cały czas oglądać czy jeszcze jest.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości