KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Relacje i zdjęcia z zagranicznych wypraw.
Awatar użytkownika
HarryLey4x4
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 712
Rejestracja: 29.01.2015, 22:45
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: spod Poznania

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: HarryLey4x4 »

henry nie śpij, dawaj, dawaj...
Awatar użytkownika
henry
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3092
Rejestracja: 12.06.2008, 23:12
Lokalizacja: INOWŁÓDZ

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: henry »

No nie ... tego się nie spodziewałem ... to już nawet wyspać się nie mogę :swieczki: :lol:
Właśnie piszę kolejny odcinek :smile:
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
Awatar użytkownika
HarryLey4x4
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 712
Rejestracja: 29.01.2015, 22:45
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: spod Poznania

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: HarryLey4x4 »

no to już teraz wiesz,że wyspać to nie mozna się po powrocie do domu, ale po napisaniu relacji na forum TCP :grin:
Awatar użytkownika
henry
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3092
Rejestracja: 12.06.2008, 23:12
Lokalizacja: INOWŁÓDZ

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: henry »

Dzień 27
30 sierpnia 2015

Dzisiaj zbieramy się wyjątkowo szybko, chyba to ciąg do domu ma na to zasadniczy wpływ i pędzimy w kierunku Wołgogradu, czyli słynnego, wojennego Stalingradu.

Obrazek

Obrazek

Pomnik Matuszki Rosji na lewym brzegu Wołgi widoczny jest z daleka, nietrudno więc do niego nie trafić
Chodzimy, oglądamy, fotografujemy. Chwila rozmowy z dwoma żołnierzami. Z tego co zapamiętałem, to to, że przyjechali z Krymu i że raz w roku „Nocne Wilki” przyjeżdżają do Sewastopola (dobrze, że u nas byli tylko raz) i że za wszystkie ziemskie plagi odpowiadają amerykanie. Proste i logiczne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bar przy drodze, na poboczu sporo ciężarówek, musi być dobre, więc zjeżdżamy na obiadek.
Gulasz, kasza, salat, kawa = 240 rubli.

Obrazek

Obok jedzą kierowcy z Dagestanu i wiozą … a cóżby innego, oczywiście arbuzy wiozą.
Pada pytanie zasadnicze, czy my, Polaki lubimy arbuzy ? A jakże, lubimy.
Po chwili przynoszą dwa, chyba największe jakie mieli. Są po prostu serdeczni i gościnni i dają to co mają najlepszego. My niestety nie mamy zbyt wielkich możliwości transportowych, dlatego bierzemy jedną, tą mniejszą i dziękujemy za prezent. Ponieważ Sylwek ma najwięcej luzu w swoich manelach, montuje jakoś arbuza pod pająkami i pędzimy dalej w kierunku Borisoglebska.

Obrazek

Jedziemy, tankujemy, tankujemy, jedziemy. Droga dobra, równa, ruch spory.

Obrazek

Gdzieś w połowie drogi do Borisoglebska, a dokładniej za Michajłowką, zjeżdżamy w lewo na nocleg. Nie wiem jak to się dzieje, ale na ogół, trafiają nam się bardzo fajne, klimatyczne miejsca. Tym razem jest podobnie. Piękna, romantyczna dolinka wśród bezkresnego pola słoneczników.
Jest cudownie, a na dodatek mamy ze sobą smacznego arbuza na deserową kolację.
Cóż więcej potrzeba, żeby być szczęśliwym ?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Dystans 601 km
Temp. 26 stopni
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1525
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: Sylwek »

Taaak.
Niewątpliwie zbliżamy się do końca opowieści.To nasz ostatni wspólny nocleg.Miejscówka spokojna;jak to w Rosji wszędzie miejsca pod dostatkiem.
Podobnie zresztą jest na Ukrainie-wjeżdżając po miesiącu do Polski,miałem wrażenie ogromnej ciasnoty.Znaleźć klimatyczne zacisze na namiot,staje się powoli u nas problematyczne.

Co mnie ucieszyło nieco wcześniej,to przekroczenie Wołgi.Na początku nie skojarzyłem,ale coś mi nie odpowiadało.I,jest!

:palm: :palm: :palm: :palm: :palm: :palm: :palm: :palm: LAS :palm: :palm: :palm: :palm: :palm: :palm: :palm: :palm:

Tak,wjechaliśmy z terenów generalnie stepowych,w takie gęściej zadrzewione.A gdy w okolicach Borysoglebska pojawiły się iglaste krzakulce,
wiedziałem,że jestem u siebie.Niby jeszcze ze dwa tysiące km,ale to jak w domu.Zagrała dusza leśnika.
I nawet nie przeszkadzały te łotry arbuzy,które dzielnie próbowały wypchnąć mnie na bak,boksując w plecy na każdej dziurze.
Darowałem im wybryki,bo smaczne były,takie prawdziwe,nie rasowane.
Awatar użytkownika
henry
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3092
Rejestracja: 12.06.2008, 23:12
Lokalizacja: INOWŁÓDZ

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: henry »

Dzień 28
31 sierpnia 2015 Poniedziałek

Zaczynają się chłodne nocki. Było tylko 6 stopni, co w moim letnim, cieniutkim śpiworku dało się odczuć. Ratuję się, zakładając skarpetki, na górę polar, dodatkowo nogi przykrywam kurtką motocyklową i całość jeszcze plandeką namiotową. Miałem taką plandekę na wypadek deszczu, żeby przykrywać motor i sprzęt. Teraz jest już na tyle cieplutko, że spokojnie zasypiam i pamiętam, że w nocy, ale było widno to znaczy, że był dzień, nurkując w Inowłodzu w Pilicy wydobywam złoto z jakimś japończykiem. Fajny sen, ale ja zawsze mam fajne sny.
Jemy śniadanko i opuszczamy naszą Słonecznikową Dolinkę.

Obrazek

Dalej, to już tylko droga, tankowanie i dalej droga.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tankowanie na stacjach bez zmian, czyli systemam radzieckim, czyli klient to złodziej.
Wkładasz pistolet do baku, w kasie płacisz za określoną ilość paliwa i kasjer uruchamia pompę. Kiedy wracasz do motoru, paliwo już leci. Mówią, że inaczej nie można bo mają taki system. Nieprawda. Na niektórych stacjach, nawet tych samych sieci, mówimy że chcemy zatankować do pełna i obsługa na to, że nie ma problemu, trzeba tylko zostawić zaliczkę lub kartę. Już łatwiej i sprawnie, ale jednak … złodziej. W sumie jednak, to nie jest żaden problem, to jest urok WSCHODU, coś czego nie spotkasz u nas czy na zachodzie. Nawet tankowanie może być przygodą.
Od jakiegoś czasu, Sylwek zaczyna się niecierpliwić, jak koń w drodze do stajni. Coś mówi, że mu się spieszy, że robota czeka, że Gebels odleci i takie tam. Ja chcę po drodze wstąpić do Charkowa. W latach osiemdziesiątych byliśmy tam z żoną u znajomych, oni byli u nas, ale potem kontakt się urwał. Chcę podjechać, sprawdzić czy mieszkają pod starym adresem, zobaczyć jak im się żyje.
Ustalamy zatem, że się rozdzielamy. Banan ma czas, pojedzie ze mną, a Sylwek solo wraca do domu.
Jedziemy. W pewnym momencie słyszę jakieś dziwne odgłosy z tyłu motocykla, takie terkotanie.
Zjeżdżam na pobocze i co widzę ? Z mojego Mefo odkleiła się kostka i to ona właśnie klapie na asfalcie.
Bez jednej kostki chyba da się jechać ? Odcinam ją nożem i lecimy dalej.

Obrazek

Obiad jemy w Woroneżu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W miejscowości Jasienka, robimy ostatnie, wspólne tankowanie. Chwila wzruszenia, łezka w oku.
Po 28 dniach razem, przyszedł czas na rozstanie, nie wiem jak my sobie poradzimy bez Sylwka.
Ostatnie wspólne zdjęcie, mocny uścisk dłoni i Sylwek odjeżdża dosyć ostro w kierunku Kurska i granicy, widać, że mu się spieszy. Wtedy jeszcze, nawet nie przypuszczaliśmy na co stać Sylwka.

Obrazek

Obrazek

My tymczasem, nie spiesząc się zbytnio, zbieramy się powolutku i jedziemy skrótem w kierunku Biełgorodu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Asfalcik gładki i równy, ruch żaden, szybko więc nawijamy kilometry. Gdzieś daleko za Biełgorodem, zaczynamy rozglądać się za noclegiem. Przy drodze jest hotelik, nawet fajny. Wchodzimy, cena 18 $ za łóżko. Czy my musimy dzisiaj spać w łóżku ? Czy to łóżko warte jest 18 $ Dla nas nie, więc lecimy dalej.
Do granicy mamy już rzut beretem, ale tę nockę chcemy spędzić na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Zjeżdżamy z asfaltu i nie musimy długo szukać, żeby znaleźć całkiem fajną miejscówkę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dystans 666 km
Temp.24 stopnie
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
harins
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 259
Rejestracja: 25.11.2014, 21:29
Mój motocykl: XL650V

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: harins »

No, wyraźnie przyśpieszyliście :smile: I w trasie, i z pisaniem relacji - po poprzednim odcinku tylko jeden komentarz.
Awatar użytkownika
falco
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5544
Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: K-J

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: falco »

henry - odetchnij, spokojnie... a może wciąż nucisz "Nas ne dogoniat"...? :wink: Im bliżej końca, tym robisz fajniejsze ujęcia.
Sylwek - dałeś z buta, aż poczułem piach na gębie... :lol:
Pozdr! falco
...nie ma boga i Motóra...


Czas Diabła... oto Łezka...
Awatar użytkownika
bankier
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 567
Rejestracja: 27.01.2009, 21:33
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: bankier »

Ciekawe na co Sylwka stać :)
Przyszedł czas na Varadero
Awatar użytkownika
JanuszCh.
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 401
Rejestracja: 14.02.2009, 21:20
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Dubiecko

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: JanuszCh. »

Szkoda że to już prawie koniec... Na każdy odcinek czekam z niecierpliwością.
Awatar użytkownika
HarryLey4x4
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 712
Rejestracja: 29.01.2015, 22:45
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: spod Poznania

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: HarryLey4x4 »

no niby końcówka, ale zbudowali emocję z tym Sylwkiem... :lol: , teraz to się musi okazać coś w stylu ,że Sylwek szturmem wziął ruską granicę , albo pokazał :fuck: Nocnym Wilkom. :grin:
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1525
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: Sylwek »

harins pisze:No, wyraźnie przyśpieszyliście :smile: I w trasie, i z pisaniem relacji
Wiosna,na koń wsiadać,nie przed komputerkiem przebywać.Ot i tajemnica :smile: .
falco pisze:Sylwek - dałeś z buta, aż poczułem piach na gębie... :lol:
Właśnie myślę,co poczuli chłopaki,gdy odjeżdżałem...
bankier pisze:Ciekawe na co Sylwka stać :)
HarryLey4x4 pisze:no niby końcówka, ale zbudowali emocję z tym Sylwkiem... :lol:
Też się zastanawiam,co Heniu ma na myśli :omg: .

Mój ostatni nocleg na rosyjskiej ziemi.I w ogóle ostatni "wyjazdowy".
Z cyklu znajdź motocykl i namiot:
Obrazek

Tu rankiem;od razu przyjemniej:
Obrazek

A,znalazłem w archiwum jeszcze takie poranne wspomnienie po imprezie w Atyrau:
Obrazek

Obrazek

W trakcie pisania,domyśliłem się,o co chodziło Henrykowi.Sądzę,że zdziwił go u mnie brak map Rosji i Ukrainy.
Tzn. ogólna Azji kończyła mi się na granicy RUS/KZH, a resztę jechałem z pamięci.Zrobiłem sobie kilka takich ujęć:

Obrazek

żeby nie pokręcić drogi,a Ukraina to w zasadzie prosto jak drut.
Polska to "12" z Dorohuska do Kalisza,więc też łatwizna.Zgadłem,Henry?
Awatar użytkownika
Marcin 78
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 113
Rejestracja: 08.06.2014, 23:23
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: Marcin 78 »

Sylwek zawrócił do Kirgistanu bo czegoś zapomniał :haha:
zwyczajnie HONDA
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1525
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: Sylwek »

Marcin 78 pisze:Sylwek zawrócił do Kirgistanu bo czegoś zapomniał :haha:
:haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

Mapy?
:lol: :lol:
Awatar użytkownika
HarryLey4x4
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 712
Rejestracja: 29.01.2015, 22:45
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: spod Poznania

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: HarryLey4x4 »

Sylwek pisze:
Obrazek
Zajebiaszcza fota. Od samego rana , "rosyjska" małpa służy napitkiem polskiemu podróżnikowi ... :lol: , na tacy jednak brakuje mi gorzały
Awatar użytkownika
Wiki
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 307
Rejestracja: 27.07.2015, 19:35
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dukla

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: Wiki »

HarryLey4x4 pisze:
Zajebiaszcza fota. Od samego rana , "rosyjska" małpa służy napitkiem polskiemu podróżnikowi ... :lol: , na tacy jednak brakuje mi gorzały
Gorzała pewnie jeszcze krąży we krwi :impreza:
Awatar użytkownika
jacenty
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 472
Rejestracja: 15.06.2008, 11:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kłonna k/Odrzywół

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: jacenty »

a ja przez miesiąc zastanawiałem się, gdzie jest Henry ? :omg: :lol:
Tak sobie czytam, oglądam i zastanawiam się czy mojego trampka nie wybudzić z 4 letniego snu :smile:
Mój TRAMPECZEK to cukiereczek :)
forhend
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 292
Rejestracja: 13.06.2008, 20:28
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: forhend »

Zazdroszcze przygody,żałuje ,że mnie tam nie było.Czasami z racji wieku)odpuszczam sobie motyocykl(wybieram kampera).
Jednak czytajac Waszą relację,pada stwierdzenie....Artur ,nie sprzedawaj Afryki,jeszcze może się przydać.
Dzieki chłopaki. :ok: :ok: :ok:
Awatar użytkownika
JanuszCh.
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 401
Rejestracja: 14.02.2009, 21:20
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Dubiecko

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: JanuszCh. »

forhend pisze:Zazdroszcze przygody,żałuje ,że mnie tam nie było.Czasami z racji wieku)odpuszczam sobie motyocykl(wybieram kampera).
Jednak czytajac Waszą relację,pada stwierdzenie....Artur ,nie sprzedawaj Afryki,jeszcze może się przydać.
Dzieki chłopaki. :ok: :ok: :ok:
Noo z tym wiekiem to pojechałeś po bandzie :lol: :lol: Aż sprawdziłem ile masz lat, toż to najlepszy rocznik :lanie:
Awatar użytkownika
henry
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3092
Rejestracja: 12.06.2008, 23:12
Lokalizacja: INOWŁÓDZ

Re: KIRGISTANY 2015 czyli, Bliżej, dalej, byle na wschód

Post autor: henry »

jacenty pisze:a ja przez miesiąc zastanawiałem się, gdzie jest Henry ? :omg: :lol:
Tak sobie czytam, oglądam i zastanawiam się czy mojego trampka nie wybudzić z 4 letniego snu :smile:
No tak,dopiero kiedy podjechałem pod dom, zorientowali się, że miesiąc mnie nie było :grin:
forhend pisze:Zazdroszcze przygody,żałuje ,że mnie tam nie było.Czasami z racji wieku)odpuszczam sobie motyocykl(wybieram kampera).
Jednak czytajac Waszą relację,pada stwierdzenie....Artur ,nie sprzedawaj Afryki,jeszcze może się przydać.
Dzieki chłopaki. :ok: :ok: :ok:
A co się dziwisz, każdy siedemdziesięciolatek przesiada się do kampera :mouthshut: a potem zazdraszcza młodszym :lol:
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości