Jaka grubość bieznika do szutrowania?

[magneto]

(...) ...Nie widziałem, nie czytałem, nie słyszałem o takim urządzeniu do wyważania motocykli.
Możesz jaśniej bo nie rozumiem? O jakim ty urządzeniu piszesz ?

Wiem - pytanie nie do mnie...
Ale - chyba - zabrakło stwierdzenia "...kół w ..." TA, a skoro mowa o (całym) TA - to fakt, sam bym nie wiedział, jak cały motocykl wyważyć
To tak żarcik miał być (z mojej strony), oczywiście nie wp....am się między strony pytania/odpowiedzi.
Pozdr.

[Cambriel]

oczywiście nie wp....am się między strony pytania/odpowiedzi

Oczywiście, nie chciałeś, ale zrobiłeś, zrobiłeś i mnie wyręczyłeś.

To wyważenie wystarczy Ci na max 100km

Na tej, starczy na dłużej, może na 200, jest droższa.

[Solidworks]

(...) ...Nie widziałem, nie czytałem, nie słyszałem o takim urządzeniu do wyważania motocykli.
Możesz jaśniej bo nie rozumiem? O jakim ty urządzeniu piszesz ?

Wiem - pytanie nie do mnie...
Ale - chyba - zabrakło stwierdzenia "...kół w ..." TA, a skoro mowa o (całym) TA - to fakt, sam bym nie wiedział, jak cały motocykl wyważyć
To tak żarcik miał być (z mojej strony), oczywiście nie wp....am się między strony pytania/odpowiedzi.
Pozdr.

Bo tutaj skróty myślowe się wkradają Niestety , ale ja już tak mam. Zawsze piszę czy mówię "na skróty" i niestety nie zawsze jestem rozumiany. Wracają do tematu wyważania to czy wyważacie po każdorazowej zmianie przebitej dętki ? Nawet po zaznaczeniu i umieszczeniu opony w tym samym miejscu względem felgi? To mnie zastanawia

[Cambriel]

czy wyważacie po każdorazowej zmianie przebitej dętki ? Nawet po zaznaczeniu i umieszczeniu opony w tym samym miejscu względem felgi? To mnie zastanawia

[mirekm71]

Ja zawsze wywazam i zakladam miedz 40 a 70 gr. To jest bardzo duzo i nie da sie tego nie wyczuc.

https://z-1-scontent-frt3-1.xx.fbcdn.ne ... JpIjoidCJ9

To wyważenie wystarczy Ci na max 100km

Czesto jak cos sie dzialo to demontowalem kola i sprawdzalem. Nigdy nie zgubilem odwaznika i nigdy nic sie nie zmienilo w wywazeniu. O dziwo przewaznie kleje w jednym miejscu na feldze jakby to bardziej felga wazyla niz opona. Nie zmienialem polozenia opony na feldze bo nie chcialoby mi sie zwalac jej z rantu i wyciagac detki.

To wyważenie wystarczy Ci na max 100km

Na tej, starczy na dłużej, może na 200, jest droższa.

Na statycznej moge sciagnac kolo, obrocic i zalozyc dowolna ilosc razy. Zawsze bedzie jednakowo. Sciagnij kolo i zaloz inaczej na tej "drogiej"

Jak demontuje opone do klejenia latki to zakladam tak samo wzgledem wetla. Kamyczkiem robie ryse przy wetlu od strony tarczy.

[zimny]

Mi jak wyważali na takiej maszynie to była lipa. Nie wiem czemu... Kumpel który jeździ sportowo na torze i generalnie jest bardzo ogarniętym mechanikiem wyważył mi statycznie i było OK. Mówił że nawet na MotoGP używają statycznego wyważania tylko trzeba mieć jakieś pojęcie co i jak.

Ja nie wnikałem, jak mi kiera w końcu przestała telepać to byłem szczęśliwy

Pozdrawiam
zimny

[mirekm71]

Zadne mecyje. Trwa troszeczke dluzej. Krecisz kolem i kleisz odwazniki dopoki kolo nie zatrzymuje sie za kazdym razem w innym miejscu. Kwestia wprawy. 10-15minut i zrobione. Ja mam ciezarki z felgi alu, tasme dwustronna i zrywam stara a naklejam nowa. Trzyma sie dobrze.

[Artek]

Film do nauki: wyważanie kół w motocyklu

[Cambriel]

Na statycznej moge sciagnac kolo, obrocic i zalozyc dowolna ilosc razy. Zawsze bedzie jednakowo. Sciagnij kolo i zaloz inaczej na tej "drogiej"

Tego nie wiem, ale przy okazji sprawdzę.

Mi jak wyważali na takiej maszynie to była lipa. Nie wiem czemu...

.
Kolego Zimny odpowiem Ci w ten oto sposób:
W mojej małej miejscowości jest tak cirka z 10 wulkanizatorów, może więcej, ja i wielu moich znajomych, korzystamy z usług tylko 2 fachowców, nawet jak muszę czekać z 1,5 tygodnia , to czekam, dlaczego, bo ogarniają temat bez zastrzeżeń. Właśnie jeden z nich ma przystawkę do wyważania kół motocyklowych, nawet mnie troszeczkę podekscytował, dwa koła wyważał ok. 40 min, był skrupulatny.
Wniosek z tego jest taki, to nie wina maszyny, a słabego operatora.

Jeszcze raz powtórzę/napiszę, dla mnie osobiście nie ma znaczenia czy wyważamy statycznie lub dynamicznie, jestem tylko przekonany, że koła motocyklowe należy wyważać.

[herni74]

Według mnie , koło należy wyważać ale te odlewane, bezdętkowe w mocnych i szybkich maszynach , w szprychowanych kołach w takie maszynach jak TA czy AT to strata czasu , kasy . Wyważenie które i tak nic nie da.

[Artek]

Liczy się siła na ramieniu.
Czym większa średnica koła i ciężar na tej sile tym gorzej dla łożysk. Skutki niewyważenia koła odczuwałem już przy 60 km/h.
Jeżeli koła miałeś wyważone i zdejmujesz dętkę do łatania to zaznacz oponę względem felgi i załóż tak samo po klejeniu.

[mirkoslawski]

hmm, tak czytam i nadal nie wiem, po co koła (szprychowe) wyważać...ja nie wyważam już z 5 lat i bez względu na motór, nie zauważyłem ani niepokojących objawów, ani szybszego zużycia łożysk...i nie wmówię o doświadczeniu paruset przejechanych kilometrów

W TA jak miałem shimy to winą nie było wyważenie a lekko skręcona w półkach laga. Czasem przy zmianie opon nie osiądzie ona na całej powierzchni felgi - trzeba się uważnie przyglądać bo to też sprawia, że motocykl prowadzi się inaczej (i mogą wystąpić shimy).

Konkluzja - dla mnie wyważanie kół szprychowych jest zbędne.

[herni74]

Koła szprychowe mają to do siebie ,że cały czas pracują.

[zimny]

No dobra, każdy ma swoje racje ale....temat nie jest o wyważaniu kół

[Cambriel]

Mirek, w Twoim podpisie napisałeś, cyt.:
"...Zanim powiesz, że rozumiesz - skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą..."
Tak zrobiłem i (dostałem coś na uspokojenie ), i tak myślę, że "starzy wyjadacze " pisząc swoje opinie powinni wziąć pod uwagę, że czytają je wszyscy, i doświadczeni i ci co "pyrkają w garażu" jak ja. Nie wiemy jaki jest poziom ich wiedzy technicznej,
nie wiemy czy ich niedzielne jazdy to 90, 100 czy 140 km/h, nie wiemy nic o ich umiejętnościach ,
więc jeżeli raz na jakiś czas ogarnięty wulkanizator obejrzy ich koła, to chyba nic takiego .
Te przysłowiowe 30 złociszy nie powala na kolana, ale ma wpływ na nasze bezpieczeństwo.
To by było na tyle

[Jaro-Ino]

W ST miałem TKC i E09. Bez wyważenia 150 i zaczynało wyrywać kierownicę i lagi wpadały w rezonans, a dalsze przyspieszanie było praktycznie niemożliwe. Po wyważeniu statycznym licznikowe 200 jak po sznurku jechała.

Macie rację, szprychowanych kół się nie wyważa

[mirkoslawski]

Mirek, w Twoim podpisie napisałeś, cyt.:
"...Zanim powiesz, że rozumiesz - skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą..."
Tak zrobiłem i (dostałem coś na uspokojenie ), i tak myślę, że "starzy wyjadacze " pisząc swoje opinie powinni wziąć pod uwagę, że czytają je wszyscy, i doświadczeni i ci co "pyrkają w garażu" jak ja. Nie wiemy jaki jest poziom ich wiedzy technicznej,
nie wiemy czy ich niedzielne jazdy to 90, 100 czy 140 km/h, nie wiemy nic o ich umiejętnościach ,
więc jeżeli raz na jakiś czas ogarnięty wulkanizator obejrzy ich koła, to chyba nic takiego .
Te przysłowiowe 30 złociszy nie powala na kolana, ale ma wpływ na nasze bezpieczeństwo.
To by było na tyle

True - więc dodam do swojej końkluzji, żeby mnie nie naśladować bo to tylko moje zdanie

W ST miałem TKC i E09. Bez wyważenia 150 i zaczynało wyrywać kierownicę i lagi wpadały w rezonans, a dalsze przyspieszanie było praktycznie niemożliwe. Po wyważeniu statycznym licznikowe 200 jak po sznurku jechała.

Macie rację, szprychowanych kół się nie wyważa

miałem nie odpowiadać, bo jakoś nie bardzo mi się chce...ale jak mówisz o lataniu na kostkach z takimi prędkościami to chyba rzeczywiście "masz rację". Nie bierzecie pod uwagę nawierzchni, zużycia opon i innych elementów, które mają na to wpływ (shimy, walenie kierownicą itp) no ale każdy ma prawo i moim zdaniem POWINIEN stosować się do instrukcji obsługi motocykla i zdrowego rozsądku. A skoro jesteśmy przy zdrowym rozsądku...jazda 200 na kostkach...to FUCKTYCZNIE rozsądny test

Kończę dyskusję na "nie na temat" wątku i przepraszam autora za zaśmiecanie.

Zdrowia

[Jaro-Ino]

Wolę mieć takie doświadczenia niż mówić, że nie trzeba wyważać, bo to nie ma znaczenia i jest nieodczuwalne. To, że jest to mało zauważalne przy mniejszych prędkościach nie oznacza, że nie należy koła wyważać. A o motocykl dbałem i poza wyważeniem miałem wszystko dograne jak trzeba: proste koło, wymienione łożyska, w tym łożysko główki ramy, wyczyszczone zawieszenie i nowy olej, nowe opony, zawieszenie sprawdzone pod kątem bycia prostym. Jedynym elementem będącym problemem był brak wyważenia kół, z czego oczywiście na kierownicy najbardziej odczuwało się ten brak w przednim kole.

A co do tematu:
Szutry to teren, a tam zawsze może trafić się coś nie do końca przewidzianego, dlatego poza asfaltem lepiej mieć kostki o jak najwyższym bieżniku. Ale wybór należy do każdego. Jeździłem po piachu i na łysych anakach i "jakoś" się jechało. Wszystko zależy od tego kto ile lubi się napocić

[Marcin 78]

ja tam nawet Twój filmik w błocie na nich widziałem chyba

[Cambriel]

ja tam nawet Twój filmik w błocie na nich widziałem chyba

Tak jakby widziałeś, ale o tym, że koło mu bije nie powiedziałeś Jaro-Ino.