To jak XR jeździ, rekompensuje z nawiązką te pomniejsze wady. Poza tym teoretycznych/fabrycznych interwałów podobno prawie nikt w XR nie przestrzega, gdyż odnoszą się one do jazdy wyczynowej w jakimś Baja, a nie do naszego dziadkowego pyrkania.ArturS pisze:XRa jest kopana i ma krótkie interwały wymiany oleum
Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
- bosi
- miejski lanser
- Posty: 375
- Rejestracja: 04.04.2012, 00:06
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kraków
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
'89 TA, '86 1VJ, '86 XT350, '06 XT660R (są), '93 TT250R, '96 DR650SE (były)
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Nie wiem czy najlepsza opcją nie będzie jednak XT660R Budżet + 3tys.pln i po sprawie. Zdjąć kilka kilogramów i masz gotowca do podróży.
- wtrysk: dla jednego plus, dla drugiego minus. Jak gaźnik ustawisz na lepszego kopa wokół komina, to się to odbije na wysokościach już powyżej 1500m (w Gruzji masz przełęcz 2850m, na której Super Tenery trzeba było prawie wpychać pod górę). XT na wtrysku się dostosuje i praktycznie nie zauważysz żadnej zmiany mocy. Jedynym wyjątkiem jaki znam jest KTM 990, którego komp wariuje na wysokościach i trzeba robić reset.
- zawias: dupiaty, ale dzięki temu bezobsługowy jak w trampku. Do podróży lepszego nie potrzeba.
- silnik: w prostej linii XT500->XT600->XTZ660->XT660. Czyli to co było dobre jest po prostu ulepszone. A to co nie zostało ulepszone, to po wpisaniu w gógla od razu daje odpowiedź na daną bolączkę (np. luzująca się śruba na wale lub wałku balansera, co daje m.in. efekt nierównej pracy na obrotach jałowych). Interwały wymiany oleju 6-12tys.km, różnie podają w zależności od modelu motocykla. Silnik to obecnie nie produkt yamahy, a minarelli i montowany był/jest nie tylko w XT660R/X/Z. Lądował również m.in. w MT-03, Aprilia Pegaso 650, Derbi Mulhacén 659, i oczywiście w quadach Yamaha Raptor/Grizzly 700 (na tym silniku należy przypisać zwycięstwo Dakaru dla Argentyńczyka Patronelliego i oczywiście dla Radała Sonika). W przyszłym roku, albo jeszcze w tym ma wyjść AJP PR7, taka cicha nadzieja na świetny dualsport. Jakby człowiek pogrzebał, to by pewnie powstała spora lista gdzie to montowali, montują lub będą montować.
Neno bardzo dogłębnie gryzł temat i nie bez powodu wybrał właśnie XT660R. Yamaszka cudem nie jest, ale to nadal młotkonaprawialny sprzęt mimo dodatkowej elektroniki.
- wtrysk: dla jednego plus, dla drugiego minus. Jak gaźnik ustawisz na lepszego kopa wokół komina, to się to odbije na wysokościach już powyżej 1500m (w Gruzji masz przełęcz 2850m, na której Super Tenery trzeba było prawie wpychać pod górę). XT na wtrysku się dostosuje i praktycznie nie zauważysz żadnej zmiany mocy. Jedynym wyjątkiem jaki znam jest KTM 990, którego komp wariuje na wysokościach i trzeba robić reset.
- zawias: dupiaty, ale dzięki temu bezobsługowy jak w trampku. Do podróży lepszego nie potrzeba.
- silnik: w prostej linii XT500->XT600->XTZ660->XT660. Czyli to co było dobre jest po prostu ulepszone. A to co nie zostało ulepszone, to po wpisaniu w gógla od razu daje odpowiedź na daną bolączkę (np. luzująca się śruba na wale lub wałku balansera, co daje m.in. efekt nierównej pracy na obrotach jałowych). Interwały wymiany oleju 6-12tys.km, różnie podają w zależności od modelu motocykla. Silnik to obecnie nie produkt yamahy, a minarelli i montowany był/jest nie tylko w XT660R/X/Z. Lądował również m.in. w MT-03, Aprilia Pegaso 650, Derbi Mulhacén 659, i oczywiście w quadach Yamaha Raptor/Grizzly 700 (na tym silniku należy przypisać zwycięstwo Dakaru dla Argentyńczyka Patronelliego i oczywiście dla Radała Sonika). W przyszłym roku, albo jeszcze w tym ma wyjść AJP PR7, taka cicha nadzieja na świetny dualsport. Jakby człowiek pogrzebał, to by pewnie powstała spora lista gdzie to montowali, montują lub będą montować.
Neno bardzo dogłębnie gryzł temat i nie bez powodu wybrał właśnie XT660R. Yamaszka cudem nie jest, ale to nadal młotkonaprawialny sprzęt mimo dodatkowej elektroniki.
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
- bosi
- miejski lanser
- Posty: 375
- Rejestracja: 04.04.2012, 00:06
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kraków
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Miałem trochę do czynienia z XTRkami, w tym Nenową. Są to bardzo fajne sprzęty, wszechstronne, wygodne, ekonomiczne, dynamiczne.
Z wad:
- spora masa, jednak nie czuje się jej tak strasznie jak w Trampku, bo jest znacznie niżej położona,
- może to przypadek, ale przy niezbyt ostrej glebie poszła chłodnica (może gleba była pechowa, bo głaz wszedł do chłodnicy), udało się jednak pokleić poxiliną,
- może to przypadek, ale w jednym egzemplarzu padła komunikacja chyba immobilizera/liczników z komputerem, co skutkowało niemożnością uruchomienia tudzież jakiejkolwiek współpracy z komputerem, na przykład zczytania błędów. Udało się jednak uruchomić sposobem, trzymając przycisk rozrusznika, i dopiero wtedy włączając zapłon,
- nagminnie pękają na zgrzewie prawe sety, przy prawej glebie na podjeździe skutkującej osunięciem motocykla w dół - po prostu je urywa. Na szczęście można to pospawać u dowolnego wiejskiego spawacza, co powinno się pewnie robić profilaktycznie przed wyprawą.
- seryjny egzemplarz posiada puszczone dołem 2 wydechy, które należy natychmiast wymienić na porządny górny 2w1,
- seryjny egzemplarz posiada bardzo podatny na wyłamanie króciec pompy wodnej, który należy natychmiast zabezpieczyć gmolem.
Jak widać, nie są to jakieś straszne wady.
Artur pisze że zawias jest dupiaty, i przy rozpatrywaniu XTR jako Enduro, jest to prawda. Jednak w moim skromym odczuciu zawias XTR jest około miliona razy lepszy niż w Trampku.
Z wad:
- spora masa, jednak nie czuje się jej tak strasznie jak w Trampku, bo jest znacznie niżej położona,
- może to przypadek, ale przy niezbyt ostrej glebie poszła chłodnica (może gleba była pechowa, bo głaz wszedł do chłodnicy), udało się jednak pokleić poxiliną,
- może to przypadek, ale w jednym egzemplarzu padła komunikacja chyba immobilizera/liczników z komputerem, co skutkowało niemożnością uruchomienia tudzież jakiejkolwiek współpracy z komputerem, na przykład zczytania błędów. Udało się jednak uruchomić sposobem, trzymając przycisk rozrusznika, i dopiero wtedy włączając zapłon,
- nagminnie pękają na zgrzewie prawe sety, przy prawej glebie na podjeździe skutkującej osunięciem motocykla w dół - po prostu je urywa. Na szczęście można to pospawać u dowolnego wiejskiego spawacza, co powinno się pewnie robić profilaktycznie przed wyprawą.
- seryjny egzemplarz posiada puszczone dołem 2 wydechy, które należy natychmiast wymienić na porządny górny 2w1,
- seryjny egzemplarz posiada bardzo podatny na wyłamanie króciec pompy wodnej, który należy natychmiast zabezpieczyć gmolem.
Jak widać, nie są to jakieś straszne wady.
Artur pisze że zawias jest dupiaty, i przy rozpatrywaniu XTR jako Enduro, jest to prawda. Jednak w moim skromym odczuciu zawias XTR jest około miliona razy lepszy niż w Trampku.
'89 TA, '86 1VJ, '86 XT350, '06 XT660R (są), '93 TT250R, '96 DR650SE (były)
- Marcin-BB
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 847
- Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Dla mnie wadą największą XT660R jest jej masa- 180 kg. Wiem, że przy przesiadce z Trampka może się wydawać lekka, ale w porównaniu do DR650 czy XR650 to kloc. Duży plus to małe spalanie, ale wolę brak chłodnicy i 20 kg mniej kosztem litr większego spalania.
ArturS chwaliłeś się tu kiedyś ile pali XT Twojej żony- ten odciążony egzemplarz?
ArturS chwaliłeś się tu kiedyś ile pali XT Twojej żony- ten odciążony egzemplarz?
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
XT600E i chyba każdy dobrze wyregulowany też potrafi zejść grubo poniżej 4l/100km, nawet w okolice 3.5l, ale na prawdę trzeba uważać co się robi z manetką gazu Jeśli się jej nie odkręca po wyżej 7mm podniesienia przepustnicy pierwszego gaźnika, to drugi się w ogóle nie włączy do gry (przy super lekko chodzącym rollgazie czuć kiedy dołącza się drugi gaźnik). Ja moją rekordowo zszedłem w okolice 4.1l/100km i to w pełni załadowany z wystającymi sakwami, ale to była jazda bokami przez Słowację i nie można było przycisnąć coby nie zapoznać się z tamtejszym taryfikatorem Podejrzewam, że wtryskowiec spaliłby wtedy z 3l
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
- Marcin-BB
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 847
- Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Wystarczy poszukać dobrze i jest gotowiec- za jedyne 4.5 tyś dolców!
http://www.superduke.net/forum/viewtopi ... =9&t=19694
http://www.superduke.net/forum/viewtopi ... =9&t=19694
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Marcin-BB-> dlatego się zainteresowałem bo wg moich danych prawie wszystkie XR wychodziły na suchych miskach. Dziś łypnąłem na MCS i wynika chyba że po 85 roku wszystkie motki z napisem XR wychodziły sucho-miskowe. Piszę 'chyba', bo i fachowe portale mylą się w danych i trzeba se uśredniać z kilku stron. XR 200, 250, 350 83-85 były na mokro a potem suche. Co ciekawe, XR500 już w 1983 wyszła z dry-sump:
http://www.motorcyclespecs.co.za/model/ ... e%2083.htm
Rok '83 to początek nowej linii silników RFVC, https://youtu.be/zPEUsmLx5YQ?t=235
do dziś produkowanych... w postaci XR650L. Jest ona prostym upgrejdem 600ki zapoczątkowanej w 85ym bodaj. Rozwiercony acz odprężony endżin z masą części na całym świecie i wagą ok 150kg kusi jako enduro-turystyk. Dziwi mnie, że nie zapodali do niej chłodnicy oleju pod lampę, jak w XR400. Uchodzi ona na całym świecie za kuloodporną przecież, a jak już Japsy kontynuują 650L, to mogli by ją jakoś unowocześnić ździebko tanim kosztem. XR 400 wychodziła 8 lat i patrząc po fiszkach tego silnika z roku 96 i 2004 nie zarejestrowałem żadnej zmiany. Ten silnik na upał powinien mieć chłodnicę z termostatem blokującym ją w zimne dni. A propos jest świeży wątek u czarnuchów o 650L
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=24896
Jeśli chodzi o XL350R, którą posiadam, (bez R to modele stare z lat 70) robiona w 83-88 na mokrej misie łyka 1,65L co 3000km. (Przy stanie licznika 66kkm motek miał oryginalny tłok i tuleję) Bliźniacza XR 83 i 84 podobnie, XR 350 rok 85 to już sucha micha łykająca 2L (dane z instrukcji) co 1,5kkm. XR650L łyka 1,9L co 3kkm. Następczynią XL była XLX produkowana jakoś na Ameryki Płd. Oprócz dizajnu różnica tkwiła w chłodnicy olej wyprowadzonej z pokrywki filtra oleju pod lewą część baku. Następnie była produkowana aż 10 lat NX 350 Sahara, wyposażona dodatkowo w rozrusznik. Gotowy wyprawowy dual. Jak patrzyłem z 2 lata temu na ceny na brazylijskich aukcjach to stały jak u nas XR400ki. Brakuje takiego motka dziś, czego przykładem jest wypuszczenie GP450.
Masa też jest względna . 160kg 650ki mi nie bardzo już pasuje jak przejeżdżam wał wiślany, zawracam w krzakach ślepego zaułka. To się już dźwiga w pocie po przewrotce. Czuć wtedy że to turystyk bardziej. 135kg to przy tym Ogar. Mimo mych długich kulasów i 180cm nie śpieszno mi do 95cm kóz 60-o konnych. Wolę mego niziołka z 30 źrebakami pyrkające spokojnie, które nakręcam na nodze lub ciągnąc zwyczajnie.
Czekam też tego AJP RP7 bom bardzo ciekaw czy da się dziś jeszcze zrobić 160kilową 600 do jazdy po drodze i poza. Tym bardziej że imponują mi ich duale tak pod względem ceny jak masy. http://www.ajp-moto.pl/motocykl/9,PR4_Enduro_240 Ceny są brutto.
Ferowanie poglądów że ten model jest najlepszy i kropka śmieszy mnie. Ponieważ ten segment mnie interesuje, parę długich tematów o porównaniach przeczytałem na polskich i nie, forach. Zawsze wyskoczył jakiś użytkownik chwalonego modelu wypisując jak z karabinu wady i różowe okulary opadały. 650R to dzik do lasu. Pojedź tym do Maramuresza, jak dasz radę, i musisz zmieniać olej. Przejedź transalpinę i na powrocie znów olej... Jak znowu wieziesz moto na lawecie do sąsiedniego kraju, znaczy masz enduro, nie turystyk...To po co nim po asfalcie jeździć w takim razie? Koło domu owszem. Nawet 650L zabiera 2L oliwy i szczelinomierz jadąc pobrykać po Rumunii. Zawsze jest coś za coś, coś do czegoś, a nie jeden the best.
Dlatego dobrze, że są fora i mogą użytkownicy szczerze pogadać i przypasować co komu pasuje i wybrać swoją szyszunię do smakowania.
http://www.motorcyclespecs.co.za/model/ ... e%2083.htm
Rok '83 to początek nowej linii silników RFVC, https://youtu.be/zPEUsmLx5YQ?t=235
do dziś produkowanych... w postaci XR650L. Jest ona prostym upgrejdem 600ki zapoczątkowanej w 85ym bodaj. Rozwiercony acz odprężony endżin z masą części na całym świecie i wagą ok 150kg kusi jako enduro-turystyk. Dziwi mnie, że nie zapodali do niej chłodnicy oleju pod lampę, jak w XR400. Uchodzi ona na całym świecie za kuloodporną przecież, a jak już Japsy kontynuują 650L, to mogli by ją jakoś unowocześnić ździebko tanim kosztem. XR 400 wychodziła 8 lat i patrząc po fiszkach tego silnika z roku 96 i 2004 nie zarejestrowałem żadnej zmiany. Ten silnik na upał powinien mieć chłodnicę z termostatem blokującym ją w zimne dni. A propos jest świeży wątek u czarnuchów o 650L
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=24896
Jeśli chodzi o XL350R, którą posiadam, (bez R to modele stare z lat 70) robiona w 83-88 na mokrej misie łyka 1,65L co 3000km. (Przy stanie licznika 66kkm motek miał oryginalny tłok i tuleję) Bliźniacza XR 83 i 84 podobnie, XR 350 rok 85 to już sucha micha łykająca 2L (dane z instrukcji) co 1,5kkm. XR650L łyka 1,9L co 3kkm. Następczynią XL była XLX produkowana jakoś na Ameryki Płd. Oprócz dizajnu różnica tkwiła w chłodnicy olej wyprowadzonej z pokrywki filtra oleju pod lewą część baku. Następnie była produkowana aż 10 lat NX 350 Sahara, wyposażona dodatkowo w rozrusznik. Gotowy wyprawowy dual. Jak patrzyłem z 2 lata temu na ceny na brazylijskich aukcjach to stały jak u nas XR400ki. Brakuje takiego motka dziś, czego przykładem jest wypuszczenie GP450.
Masa też jest względna . 160kg 650ki mi nie bardzo już pasuje jak przejeżdżam wał wiślany, zawracam w krzakach ślepego zaułka. To się już dźwiga w pocie po przewrotce. Czuć wtedy że to turystyk bardziej. 135kg to przy tym Ogar. Mimo mych długich kulasów i 180cm nie śpieszno mi do 95cm kóz 60-o konnych. Wolę mego niziołka z 30 źrebakami pyrkające spokojnie, które nakręcam na nodze lub ciągnąc zwyczajnie.
Czekam też tego AJP RP7 bom bardzo ciekaw czy da się dziś jeszcze zrobić 160kilową 600 do jazdy po drodze i poza. Tym bardziej że imponują mi ich duale tak pod względem ceny jak masy. http://www.ajp-moto.pl/motocykl/9,PR4_Enduro_240 Ceny są brutto.
Ferowanie poglądów że ten model jest najlepszy i kropka śmieszy mnie. Ponieważ ten segment mnie interesuje, parę długich tematów o porównaniach przeczytałem na polskich i nie, forach. Zawsze wyskoczył jakiś użytkownik chwalonego modelu wypisując jak z karabinu wady i różowe okulary opadały. 650R to dzik do lasu. Pojedź tym do Maramuresza, jak dasz radę, i musisz zmieniać olej. Przejedź transalpinę i na powrocie znów olej... Jak znowu wieziesz moto na lawecie do sąsiedniego kraju, znaczy masz enduro, nie turystyk...To po co nim po asfalcie jeździć w takim razie? Koło domu owszem. Nawet 650L zabiera 2L oliwy i szczelinomierz jadąc pobrykać po Rumunii. Zawsze jest coś za coś, coś do czegoś, a nie jeden the best.
Dlatego dobrze, że są fora i mogą użytkownicy szczerze pogadać i przypasować co komu pasuje i wybrać swoją szyszunię do smakowania.
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 533
- Rejestracja: 22.08.2011, 20:39
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Kontakt:
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Jest jeszcze taki motocykl jak kawasaki KLX 650, ale u nas praktycznie nie znany, fajny zawias, fajny silnik, dużo tajli akcesoryjnych łacznie z dużymi baniakami ale wszystko to za wielką wodą.
pozdr
pozdr
Transalp PD06 EVO II 650 -był, są kamertony....,teraz LC8
- ambus
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 247
- Rejestracja: 30.06.2012, 20:34
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Belgia
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Legendarische '99 Yamaha TT 600 R Belgarda Enduro
€ 1.450,00
http://www.2dehands.be/motoren/motoren/ ... 21305.html
Moto ma przód od wr400 może Cię zainteresuje
€ 1.450,00
http://www.2dehands.be/motoren/motoren/ ... 21305.html
Moto ma przód od wr400 może Cię zainteresuje
- Marcin-BB
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 847
- Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Nie zainteresuje bo nie ma magicznego guzika, no i jakaś taka przekombinowana- po co ktoś tam wcisnął podwójny wydech? Cena właśnie taka jaki stan.ambus pisze:Legendarische '99 Yamaha TT 600 R Belgarda Enduro
€ 1.450,00
http://www.2dehands.be/motoren/motoren/ ... 21305.html
Moto ma przód od wr400 może Cię zainteresuje
Mam kopkę w XT350 i do jazdy po okolicy jest super, ale w turystyku musi być rozrusznik elektryczny. Wiem, że da się bez tego, ale wiem też jak ciężko się odpala motocykl po 5 glebie, jak jeszcze coś tam wody łyknie. Ja tam tyle pary nie mam.
- bosi
- miejski lanser
- Posty: 375
- Rejestracja: 04.04.2012, 00:06
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kraków
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Nie wiem co gorsze, kopka, czy brak kopki+sprzęgło antyhoppingowe+nie wzorowy akumulator w dużym singlu Miałem taki wynalazek, sprzedałemMarcin-BB pisze:Nie zainteresuje bo nie ma magicznego guzika, no i jakaś taka przekombinowana- po co ktoś tam wcisnął podwójny wydech? Cena właśnie taka jaki stan.ambus pisze:Legendarische '99 Yamaha TT 600 R Belgarda Enduro
€ 1.450,00
http://www.2dehands.be/motoren/motoren/ ... 21305.html
Moto ma przód od wr400 może Cię zainteresuje
Mam kopkę w XT350 i do jazdy po okolicy jest super, ale w turystyku musi być rozrusznik elektryczny. Wiem, że da się bez tego, ale wiem też jak ciężko się odpala motocykl po 5 glebie, jak jeszcze coś tam wody łyknie. Ja tam tyle pary nie mam.
'89 TA, '86 1VJ, '86 XT350, '06 XT660R (są), '93 TT250R, '96 DR650SE (były)
- Marcin-BB
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 847
- Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
O jakim konkretnie motocyklu piszesz?bosi pisze:Nie wiem co gorsze, kopka, czy brak kopki+sprzęgło antyhoppingowe+nie wzorowy akumulator w dużym singlu Miałem taki wynalazek, sprzedałem
miałem XT600e, mam po sąsiedzku dwie DR650se- w żadnym nie słyszałem nigdy o problemach- jakichkolwiek- z rozrusznikiem czy akumulatorem. Nie wiem jak XR650L, bo jej nigdy nie miałem, ale po hondzie też się tego złego nie spodziewam.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5559
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Może o to chodzi, że jak padnie aku to 650 na jednym garze nie odpalisz "z pychu"?Marcin-BB pisze:O jakim konkretnie motocyklu piszesz?bosi pisze:Nie wiem co gorsze, kopka, czy brak kopki+sprzęgło antyhoppingowe+nie wzorowy akumulator w dużym singlu Miałem taki wynalazek, sprzedałem
miałem XT600e, mam po sąsiedzku dwie DR650se- w żadnym nie słyszałem nigdy o problemach- jakichkolwiek- z rozrusznikiem czy akumulatorem. Nie wiem jak XR650L, bo jej nigdy nie miałem, ale po hondzie też się tego złego nie spodziewam.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Jak słaba kompresja, to odpalisz XT600E od Madzi przed remontem mogłem prowadzić (nie pchać, a prowadzić) z wrzuconą dwójką Kompresja z 2 bary, a cholerstwo jeździło jak trzeba A tak serio to wystarczy dobry asfalt i dobre zgranie skoku na kanapę ze strzałem ze sprzęgła - powinno puścić (o ile ktoś nie włożył doprężającego Wossnera).
Do XT600Z i E sprzed '95r. można dołożyć kopajkę, przy czym XT600E ma moduł zasilany napięciem stały z akumulatora, więc jak padnie regler czy aku, to lipa, a XT600Z zapali zawsze. No prawie zawsze, bo cewka ładująca moduł ma bardzo drobny drut nawojowy, więc i tutaj awarie się zdarzają. U mnie te cewki padły najpierw tydzień przed Marokiem, a później w Rumunii. Na szczęście są dwie, wystarczy pominąć tą uszkodzoną przelutowując jeden przewód i moto jedzie dalej (tak zrobiłem w RO), ew. można wozić mały trafok ze starego radia (12V->220V) i wykorzystać dwie fazy z cewek ładowania (tak zrobił magik w Maroku w XT600 Kowala), ew. wozić mały moduł CDI-DC z chińskiego nocnika i wpiąć się bezpośrednio pod akumulator (tak zrobił kumpel, który zgniótł oryginalny moduł w niewytłumaczalny sposób). Muszę kiedyś zrobić HOW-TO dla użytkowników XT/TT na takie akcje
Do XT600Z i E sprzed '95r. można dołożyć kopajkę, przy czym XT600E ma moduł zasilany napięciem stały z akumulatora, więc jak padnie regler czy aku, to lipa, a XT600Z zapali zawsze. No prawie zawsze, bo cewka ładująca moduł ma bardzo drobny drut nawojowy, więc i tutaj awarie się zdarzają. U mnie te cewki padły najpierw tydzień przed Marokiem, a później w Rumunii. Na szczęście są dwie, wystarczy pominąć tą uszkodzoną przelutowując jeden przewód i moto jedzie dalej (tak zrobiłem w RO), ew. można wozić mały trafok ze starego radia (12V->220V) i wykorzystać dwie fazy z cewek ładowania (tak zrobił magik w Maroku w XT600 Kowala), ew. wozić mały moduł CDI-DC z chińskiego nocnika i wpiąć się bezpośrednio pod akumulator (tak zrobił kumpel, który zgniótł oryginalny moduł w niewytłumaczalny sposób). Muszę kiedyś zrobić HOW-TO dla użytkowników XT/TT na takie akcje
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
- bosi
- miejski lanser
- Posty: 375
- Rejestracja: 04.04.2012, 00:06
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kraków
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Konkretnie piszę o DR650SE. Posiada ona jako jedna z nielicznych w klasie sprzęgło antyhoppingowe. Fajnie ono działa na trudnych zjazdach i przy redukcjach, ale w połączeniu z brakiem kopki w zasadzie uniemożliwia rozruch motocykla na popych w warunkach innych niż idealnie suchy asfalt i 2-3 pchaczy i sprytny kierownik umiejący odpowiednio ustawić tłok przed próbą odpalania.Marcin-BB pisze:O jakim konkretnie motocyklu piszesz?bosi pisze:Nie wiem co gorsze, kopka, czy brak kopki+sprzęgło antyhoppingowe+nie wzorowy akumulator w dużym singlu Miałem taki wynalazek, sprzedałem
miałem XT600e, mam po sąsiedzku dwie DR650se- w żadnym nie słyszałem nigdy o problemach- jakichkolwiek- z rozrusznikiem czy akumulatorem. Nie wiem jak XR650L, bo jej nigdy nie miałem, ale po hondzie też się tego złego nie spodziewam.
Dodam, że w mojej był co prawda kompresyjny tłok Wisseco czy jakoś tak, ale on tej kompresji aż tak strasznie nie podnosi chyba. A akumulator nie był całkowicie padnięty: był w stanie wykonać kilka obrotów silnika bez problemu, tylko za wolno, żeby singiel zagadał.
Po wymianie akumulatora od razu zaczęła odpalać na rys.
Konkuzja: jeżeli antyhopping, to tylko z kopką. Nigdy nie wiadomo kiedy bateria się rozładuje, tym bardziej że w turystyce podłącza się pod nią różne dziwaczne szpeja.
Jeżeli nie ma antyhoppingu, to odpalenie na popych nawet singla 650 na przyczepnej nawierzchni jest tylko kwestią ilości potu. A Trampka 600 sam odpalałem na popych na dość śliskim betonie w idealnie poziomym garażu podziemnym.
'89 TA, '86 1VJ, '86 XT350, '06 XT660R (są), '93 TT250R, '96 DR650SE (były)
- chankrymski
- czyściciel nagaru
- Posty: 536
- Rejestracja: 02.03.2010, 13:44
- Mój motocykl: XL700V
- Lokalizacja: Krosno
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Zimny to jest klasyczny przykład szukania miodu w dupie..... W dodatku słabo uczy się na doświadczeniach. Nie wiem, który to już raz czytam o kolejnym trampku. Zresztą wszystkie xteki, drki itp to jeden wózek. Weź kolego pojeździj jakimś rasowym endurakiem typu kat exc lub czymś podobnym. I wtedy pomyśl.
Zamienianie trampka na xtka drke ttrke i robienie sobie koosztów na kastracje i i inne zmoty nie ma najmniejszego sensu. Pojeździsz trochę i będziesz szukał czegoś jeszcze lżejszego.
Zresztą dobry rajder to i na trampku po górach pomyka. Też się da. W lipcu widziałem na Borżawie.... xl700!!! Tak właśnie. Asfaltowy transalp na połoninie Ukraińskiej......ale po co.
Zobacz też gdzie tak naprawdę będziesz jeździł. Jesteś z okolic m.Garwolin jak się nie mylę. Co tam Cię może spotkać? Las, piasek i równo...... Żadnych podjazdów. To się da na każdym moto.
Zresztą co Ja będę pisał. Rzadko wchodzę na forum ,ale jak już wejdę jedno jest pewne.... Będzie zimny zmieniał moto......
Zamienianie trampka na xtka drke ttrke i robienie sobie koosztów na kastracje i i inne zmoty nie ma najmniejszego sensu. Pojeździsz trochę i będziesz szukał czegoś jeszcze lżejszego.
Zresztą dobry rajder to i na trampku po górach pomyka. Też się da. W lipcu widziałem na Borżawie.... xl700!!! Tak właśnie. Asfaltowy transalp na połoninie Ukraińskiej......ale po co.
Zobacz też gdzie tak naprawdę będziesz jeździł. Jesteś z okolic m.Garwolin jak się nie mylę. Co tam Cię może spotkać? Las, piasek i równo...... Żadnych podjazdów. To się da na każdym moto.
Zresztą co Ja będę pisał. Rzadko wchodzę na forum ,ale jak już wejdę jedno jest pewne.... Będzie zimny zmieniał moto......
kilka fotek https://picasaweb.google.com/111734178209127324272
blog chanki http://www.chanowie.blogspot.com/
blog chanki http://www.chanowie.blogspot.com/
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1199
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Ja mam jakieś myśli o zmianie drz. Tylko problem w tym, że nie wiem na co.
Drz to było wielkie pragnienie, długie poszukiwania a teraz jest radość z jazdy. To jak to fajnie jak dla mnie jeździ w terenie to bajka. Nie popełniłam błędu kupując drz. Ale też nie mam pewności czy tego właśnie chciałam.
Ale...
No nie wiem na co.
Chciałabym taką samą lub mniejsza wagę. Może ciut więcej mocy. Większą wygodę.
Jednocześnie cały czas korci jakieś enduro typu EXC. Z drugiej strony mam tą świadomość świadomość, że finansowo byłoby ciężko, a i długich dojazdów bym nie mogła tym robić. No i wozić tego nie miałabym czym.
Może by wrócić do Xt600e?
Sama nie wiem.
Czytam posty w wątku Zimnego i zrobił mi się mętlik.
wytapatalkowano
Drz to było wielkie pragnienie, długie poszukiwania a teraz jest radość z jazdy. To jak to fajnie jak dla mnie jeździ w terenie to bajka. Nie popełniłam błędu kupując drz. Ale też nie mam pewności czy tego właśnie chciałam.
Ale...
No nie wiem na co.
Chciałabym taką samą lub mniejsza wagę. Może ciut więcej mocy. Większą wygodę.
Jednocześnie cały czas korci jakieś enduro typu EXC. Z drugiej strony mam tą świadomość świadomość, że finansowo byłoby ciężko, a i długich dojazdów bym nie mogła tym robić. No i wozić tego nie miałabym czym.
Może by wrócić do Xt600e?
Sama nie wiem.
Czytam posty w wątku Zimnego i zrobił mi się mętlik.
wytapatalkowano
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
- Qter
- swobodny rider
- Posty: 3404
- Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Reguły
- Kontakt:
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Zaczekaj nie idź w tą stronę. ..
Pzdr
Qter
Pzdr
Qter
Geniusz tkwi w prostocie...
we don't cry very hard
we don't cry very hard
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Bo kierownik myślał, że ma motor enduro. Pojechał i był zapewne zadowolony nie wiedząc, że robi coś nie tak hehe Niektórzy kupują Varadero myśląc, że będą panami bezdroży... Obserwacja i doświadczenie te poglądy weryfikuje ale trzeba do tego dojść samemu, jak się 'starszych' nie słucha.chankrymski pisze: W lipcu widziałem na Borżawie.... xl700!!! Tak właśnie. Asfaltowy transalp na połoninie Ukraińskiej......ale po co.
A trampek całkiem dobrze jeździ po połoninach jak jest sucho!
Zaczekaj. Jesz smaczną gruszkę a chciałabyś jabłko. Dopiero kupiłaś i już kręcisz noskiem. Przemagluj tego DRZa na wszelkie sposoby, wyciśnij z niego soki a dopiero jak Cię będzie ograniczał to się rozejrzyj na innym. Skup się na jeździe, nie na sprzęcie. Inaczej będziesz zmieniać w nieskończoność goniąc nie wiadomo za czym.
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2477
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Motocykl szutrowo-terenowy 600-650?
Piszcie, piszcie, to więcej osób zmieni motocykl Zimny zmienia i tak co roku, ale dla mnie zmiana to byłoby naprawdę coś niespodziewanego.
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości