Gleba

poza dwoma kółkami
Awatar użytkownika
grzesiek_ts
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 242
Rejestracja: 18.12.2008, 00:51
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Gleba

Post autor: grzesiek_ts »

gerard pisze:właśnie , pochwalcie się sprytnymi metodami łatwego podnoszenia motora by plastików i kręgosłupów nie łamać
Temat był :dupa:

Dla potomnych: http://www.vstrom.eu/forum/forum_posts.asp?TID=104 :smoke:
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale.
Awatar użytkownika
gerard
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 695
Rejestracja: 08.03.2009, 01:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Gleba

Post autor: gerard »

ta, gdzieś to kiedyś widziałem
Awatar użytkownika
Filip
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 57
Rejestracja: 20.04.2009, 14:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gleba

Post autor: Filip »

gerard pisze:właśnie , pochwalcie się sprytnymi metodami łatwego podnoszenia motora by plastików i kręgosłupów nie łamać
zawołałem sąsiada :thumbsup:
Awatar użytkownika
matti21sk
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 242
Rejestracja: 02.12.2008, 09:52
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Gleba

Post autor: matti21sk »

Jak jest twardo , to podnosze motonga bedac przodem do niego.
Natomiast na miekkim, slizgim terenie, gdy nogi nie maja odpowiedniego podparcia to staje do niego tylem. jedna reka chwytam za bagaznik od topcase`a a druga za kiere - w ten spsoob podnoszac moto kregoslup masz w prostej linii. Poza tym podnosisz moto na samych nogach. Przy podnoszeniu przodem zawsze w jakis sosoob masz wygiewty kregoslup.


Tyle ode mnie
pzdr :crossy:
Awatar użytkownika
Mistruś
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 314
Rejestracja: 14.02.2009, 00:59
Lokalizacja: Katowice

Re: Gleba

Post autor: Mistruś »

Kurna chata co wy tu wypisujecie, ja jako totalny pierwszak, jak mi glebą trampek jak go zestawiałem z centralki :hammer: , a mam taką że muszę na niego niemal wskoczyć żeby zestawić z niej :banghead: , to jeszcze jak leciał to już się modliłem żeby jak najmniej się uszkodziło :thanks: , a wy tu o jakimś przyzwyczajaniu po 10 razach :stop: – chyba się wykończę zanim się przyzwyczaję :ohmy: :wacko: :lol: . Nie ma się czym chwalić, tak zwana garażowa gleba, ale udało mi się na tyle przytrzymać że w sumie zatrzymał się na podnóżku, który zamontował poprzedni właściciel na gmolu z przodu coś niby do jazdy na czoperku, a tył utrzymał się w powietrzu i szarpnąłem za stelaż pod kufry i stał znowy. Pewnie z krzywym kręgosłupem, ale w tej chwili to była ostania rzecz o jakiej bym pomyślał, chciałem go szybko całego zobaczyć. :ok:. co ciekawe to że lewe lusterko obradarło mi trochę lewe ramie, ale sam nie wiem kiedy to sie stało :hammer: :smile:
"Ostatni Japończyk"
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Gleba

Post autor: Wolo »

Bez przesady, nie róbmy z siebie jakichś niedołężnych szczawików, to nie GW, żeby żyłka w dupie pękała przy podnoszeniu.
Lundgrenem nie jestem, a stawianie trampka po glebie nie sprawia mi trudności.
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
Awatar użytkownika
gerard
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 695
Rejestracja: 08.03.2009, 01:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Gleba

Post autor: gerard »

nie chodzi o to żeby nie dać rady bo wiadomo że sie da tylko żeby to zrobic sprytnie bez przeciążania kręgosłupa , ( ja przez byle jakie podnoszenie i różne tam mam już dwa implanty przy dyskach)

bo w motorach to wyciągarki powinni montować zwłaszcza w goldasach :lol: :wink: (linka przytwierdzona do np drzewa albo do czegoś typu śledź w ziemie i wciskamy i bzzzzzz motor sie podnosi - silniczek obracany w dwuch kierunkach ) . . . :ysz:
za dużo Adama Słodowego czytałem do snu chyba
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Gleba

Post autor: Wolo »

Sposoby podnoszenia były podane już w kilku miejscach na forum, więc każdy jest w stanie je odnaleźć. Na forum AT również.

Nie podnosić plecami, tylko tyłkiem i już, big deal.

Natomiast po ostatniej glebie Bulwiaka zacząłem szukać handbarów z prętem, na Allegro nic ciekawego nie znalazłem, bo albo są za wąskie, żeby osłaniały przed wiatrem, albo mają pełno "wentylacyjnych" dziur.
Ewentualnie można by przykręcić sam pręt pozostawiając oryginalne osłonki.

Ktoś ma jakieś typy?
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
grzegorzh
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 221
Rejestracja: 03.11.2008, 14:45

Re: Gleba

Post autor: grzegorzh »

Wolo pisze:Natomiast po ostatniej glebie Bulwiaka zacząłem szukać handbarów z prętem, na Allegro nic ciekawego nie znalazłem, bo albo są za wąskie, żeby osłaniały przed wiatrem, albo mają pełno "wentylacyjnych" dziur.
Ewentualnie można by przykręcić sam pręt pozostawiając oryginalne osłonki.

Ktoś ma jakieś typy?
Acerbis Multiplo T bodajże, ma to Holan. Łopaty duże i mocowanie na pręcie.
Awatar użytkownika
Komar
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 288
Rejestracja: 24.08.2008, 16:31
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: warszawa

Re: Gleba

Post autor: Komar »

Ludzie kochani, nie piszcie farmazonów na temat podnoszenia motocykla tylko oglądnijcie filmik. Po nim wszystko się rozjaśni w Trampkowych czerepach:
http://www.youtube.com/watch?v=pPjYweKeiLk
:grin:
... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ...
Awatar użytkownika
Peter65
Czytacz
Czytacz
Posty: 7
Rejestracja: 30.07.2008, 21:21
Lokalizacja: Poznań

Re: Gleba

Post autor: Peter65 »

cytat " wiec pierwsze ryski zawsze bola "
To tak jak z dziewica tez pierszy boli potem juz leci jak trza !!! :lol:
Awatar użytkownika
Thorin
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 677
Rejestracja: 31.10.2008, 11:16
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Przeworsk

Re: Gleba

Post autor: Thorin »

Wolo pisze:Nie podnosić plecami, tylko tyłkiem i już, big deal.
Jak leży na równym to faktycznie nie ma problemu. Ale jak ostatnio poszedłem w "krzaczory" i zaplątałem się w jakieś gałęzie, to niestety bez pomocy się nie obeszło, nawet skubany nie drgnął! A mi serce krwawiło bo benzyna szerokim strumieniem przez przelew szła w glebę. Nie, żebym benzyny żałował, ale skażenie środowiska naturalnego, no sami wiecie... :grin:
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Gleba

Post autor: Wolo »

Thorin pisze: Ale jak ostatnio poszedłem w "krzaczory" i zaplątałem się w jakieś gałęzie...
Następnym razem na siku pieszo drałuj :wink:
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
Awatar użytkownika
bananek_potosi
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 04.06.2009, 18:17
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gleba

Post autor: bananek_potosi »

no i mi również pierwsza gleba się przydażyła :banghead: oprócz 2 malusieńkich rysek na gmolach to nadomiar złego od dnia kolizji wskazówka poziomu paliwa cały czas wskazuje na full i to mnie niepokoi. Właśnie szukam odpowiedzi jak rozwiązać ten problem :szab: pozdrawiam wszystkich trampkowiczów :ok:
Awatar użytkownika
VTomek
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 67
Rejestracja: 15.01.2009, 14:57
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Gleba

Post autor: VTomek »

Może zawiesił się pływak.
Pozdrawiam

Tomek
---------------------
Czas ucieka - droga czeka...
Awatar użytkownika
Nowy
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 415
Rejestracja: 07.05.2009, 07:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Łódź/Supraśl
Kontakt:

Re: Gleba

Post autor: Nowy »

trmpka mam od tygodnia, w sobote zaliczylem pierwszą glebe. na piachu wiec uszkodzen racze zadnych nie ma, mam nadzieje, ale jedno co pamietam to ze banan z twarzy nie schodził jeszcze przez kilka godzin po.
Generalnie to MOTOCYKLIŚCI DZIELĄ SIĘ NA TYCH CO JUŻ LEŻELI I NA TYCH CO BĘDĄ LEŻEĆ jak ma w podpisie Pies :punk:
Awatar użytkownika
miroslaw123
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 3622
Rejestracja: 14.06.2009, 13:28
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Kraków

Re: Gleba

Post autor: miroslaw123 »

:smile: ja nie wiem czy te nasze tramki to pijane latają czy co... :impreza: wczesniej miałem varadero i żadnej gleby a na TA w pierwszym miesiącu mi nóżki do podparcia brakło... :lol: i lusterko powiedziało że nie wytrzyma i pęka :thumbsdown:
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 846
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Gleba

Post autor: Marcin-BB »

Najlepiej by było to pokazać- bo opisywanie nie każdemu da obraz:
Generalnie dwa sposoby- przodem lub tyłem do motocykla. Transalp nie jest bardzo ciężki (chyba, że obładowany wyprawowo) i w zasadzie zdrowy chłop sam sobie poradzi. Do rzeczy:
Jeśli się da (leży na prawym boku, lub możemy sięgnąć ręką pod moto) wbijamy jedynkę. Chwytamy oburącz skręconą maksymalnie kierę(za manetkę lub poprzeczkę- jak komu wygodnie ) i na ugiętych nogach (plecy proste) dźwigamy moto do pionu. Można zaczynać z przyklęku, ale trzeba uważać by kolana nie uszkodzić :smile: Starać się kucać jak najbliżej motoru- wtedy plecy będą proste a ciężar rozłoży się na ręce i nogi.
Generalnie chodzi o to by wykorzystać siłę nóg, które są wytrzymalsze od kręgosłupa i tak zabezpieczyć motocykl by w trakcie dźwigania nie przewrócił się na nas i nie odjechał. Oczywiście jak leżymy na podjeździe to dźwigamy "od góry" a nie tak by na nas spadł w razie jak przeważy- to samo dotyczy awaryjnego zsiadania w trakcie stromego podjazdu- zawsze glebować po tej stronie motoru gdzie bliżej do ziemi. W podany wyżej sposób można samemu ( na równej powierzchni) podnieść motor o wadze nawet pow.250 kg (sprawdzone) :thumbsup:
Drugi sposób- tyłem- starając się zachować proste plecy i maksymalnie obciążając nogi dźwigamy moto za stelaże, gmole, uchwyty dla pasażera kto tam co ma. Oczywiście z zachowaniem zasad stabilizacji, o których pisałem wyżej!

Może jak znajdę w pracy chwilkę to spróbujemy z kumplem nakręcić filmik i tu wkleić!
Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najrzadziej wykorzystywać tą wiedzę!!! :smile:
Awatar użytkownika
ateneus
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 77
Rejestracja: 29.07.2009, 11:54
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gleba

Post autor: ateneus »

Zeby nie odstawac, oczywiscie drugiego dnia posiadania trampka zaliczylem miniglebke, zawiajac w prawo na miejsce parkingowe przed Beverly Hills :))) Za ostro skrecilem w prawo, hamulec i hop - z zaskoczki na prawo wyrzucilo - sam straclem rownowage i zdolalem go tylko sprowadzic delikatnie do parteru - zlamala sie tylko klamka hamulca na ktorej sie caly oparl.

No i skucha... Ja tu elegancko pod wypozyczalnie podjezdzam, a tu taki manewr... Szybka mi zaparowala momentalnie, tak mi sie glupio zrobilo :) :) Jak w tym zawstydzeniu Trampka nie wyrwalem... Malo co mi na druga strone nie przelecial (a ja z nim)... :) :) :) Oczywiscie go wzialem przodem, ze tak powiem. Nie myslalem o technice, tylko zeby jak najszybciej blamaz zmyc. Oczywiscie wczesniej stopki nie rozlozylem, wiec juz stojac - zadowolony z siebie - zaczelem kombinowac jak go dosiasc. Porazka. :hammer:

No ale teraz bede to robil pady z gracja i z nalezyta starannoscia po nich powstawal - jak Feniks z popiolu... :) :)

Tylko gmole musza sobie sprawic...
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Gleba

Post autor: Wolo »

Marcin-BB pisze:Najlepiej by było to pokazać- bo opisywanie nie każdemu da obraz:
Może jak znajdę w pracy chwilkę to spróbujemy z kumplem nakręcić filmik i tu wkleić!
Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najrzadziej wykorzystywać tą wiedzę!!! :smile:
Filmiki już są, nie trzeba kręcić ;)
http://www.youtube.com/watch?v=pPjYweKeiLk
http://www.youtube.com/watch?v=1sP3cqKbOEs
http://www.youtube.com/watch?v=2ZPOD9dbMpo

Tutaj 4 strony na ten temat na forum Afrykanerów http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=508
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości