Napinacz łańcucha
Napinacz łańcucha
Siema, chciałbym zasięgnąć waszej opinii na temat jaki mi chodzi po głowie, a mianowicie zrobienia napinacza napędu. Coś na wzór stosowanych w rowerach.
Często mam skrajne obciążenia z tyłu (raz sam, raz 3 kufry ładowane do pełna + plecaczek) i nie umiem dobrać naciągu napędu w taki sposób żeby przy jeździ solo nie był za luźny, a z bagażem zbyt napięty. A zmiana ustawień za każdym razem jest.... pomińmy.
Teoretycznie taki napinacz powinien wybierać luz łańcucha więc mógłbym zostawić go troche luźniejszego pod większe obciążenia i offa i nie dopuszczałby do szarpania napędem przy hamowaniu silnikiem i przyspieszaniu, więc na pewno przedłużałby żywotność napędu. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
Co myślicie? Warto kombinować nad czymś takim?
Często mam skrajne obciążenia z tyłu (raz sam, raz 3 kufry ładowane do pełna + plecaczek) i nie umiem dobrać naciągu napędu w taki sposób żeby przy jeździ solo nie był za luźny, a z bagażem zbyt napięty. A zmiana ustawień za każdym razem jest.... pomińmy.
Teoretycznie taki napinacz powinien wybierać luz łańcucha więc mógłbym zostawić go troche luźniejszego pod większe obciążenia i offa i nie dopuszczałby do szarpania napędem przy hamowaniu silnikiem i przyspieszaniu, więc na pewno przedłużałby żywotność napędu. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
Co myślicie? Warto kombinować nad czymś takim?
- sawmen
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 202
- Rejestracja: 10.11.2013, 10:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzepin
Re: Napinacz łańcucha
A powiedz z ciekawości ile takie ustrojstwo kosztuje?? I czy sie da zebatke podpasować pod łańcuch trampkowy. Miałeś to w rękach ? Jak mocna spreżyna??
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
Re: Napinacz łańcucha
nie miałem tego w rękach i nie wiem ile może kosztować. zrobić chciałbym to z oryginalnej trampkowej używanej zębatki i resztę udziergać samemu. Ale chciałem najpierw wymienić poglądy czy to ma sens zanim spędzę kilka godzin w garażu
- grad74
- swobodny rider
- Posty: 2689
- Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Siechnice
Re: Napinacz łańcucha
Noooo.. to kolego drogi, widzę że pierwszy wjechałeś czołgiem w ten mur na który ja się patrzyłem , ale bałem się nacisnąć gaz żeby m,nie nie wzięli za wariata. A na poważnie to z tego co ja sobie też myślałem ( o Boszszsz, a jednak mi się czasem też zdarza) to pomysł jest dobry , z tym że ja myślałem o zrobieniu napinania na dociąg, a nie na odciąg łąńcucha od wahacza. Bo po pierwsze primo zawsze to "obejmuje większy obwód zębatki, a po drugie primo to zawsze to bliżej wahacza czyli wyżej od gleby. Z tym że ja się zastanawiałem nad duuuużo mniejszą - malunią zjechaną prawie bezzebną zębatką max 10 zębów (zęby też swoje ważą) na łożyskach maszynowych i na aluminiowym "wahaczu" a sprężyna w moim przypadku na "dociąg" - zwykła ściągająca a nie skrętna, musiała by być dośc silna bo łańc swoje waży , zwłaszcza jak się buja na wertepach. Ale sam pomysł jest na pewno wart przemyślenia i masz sporo racji w tym co piszeesz. No, to czekamy na bzyczenie po tym jak rzuciłeś kamieniem w kokon szerszeni
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
- piotreklodz
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1001
- Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kurowice
Re: Napinacz łańcucha
Porównując rower do motocykla... w rowerze obciążenia łańcucha są duuuuużo mniejsze i w rowerze łańcuchem (silnikiem) nie hamujesz, chyba że to na fotce to jest ostre koło. No i w rowerze nie ingeruje to w pracę wahacza, w motocyklu będzie.
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
- Marcin-BB
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 847
- Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Napinacz łańcucha
Trochę więcej zaufania do Pana Hondy . Gdyby coś takiego było niezbędne w transalpie to z pewnością było by w wyposażeniu seryjnym. Poza tym ingerencja w napęd motocykla będzie dużo trudniejsza niż w przypadku roweru- nie mówiąc o dodatkowych utrudnieniach przy demontażu koła itp.
Ustawiasz taki luz łańcucha by z pasażerem było ok, dbasz, smarujesz- i jeździsz. Jak raz do roku jedziesz na wakacje z mocno dopakowanymi kuframi to trochę luzujesz- w końcu to 3 min roboty.
Fakt- regulacja naciągu kety w trampku czasem wkurza- trzeba się trochę pobawić tymi śrubeczkami. Ja mam wahacz od AT i takie ślimaczki do napinania- przestawiam o ząbek i po temacie.
Gorsze- i to zdecydowanie- jest napinanie za mocno. Ciut za duży luz nie ma aż takiego destruktywnego wpływu na trwałość napędu.
A od tego by nie szarpało są gumy zabieraka- jak są OK to nie ma problemu.
Ustawiasz taki luz łańcucha by z pasażerem było ok, dbasz, smarujesz- i jeździsz. Jak raz do roku jedziesz na wakacje z mocno dopakowanymi kuframi to trochę luzujesz- w końcu to 3 min roboty.
Fakt- regulacja naciągu kety w trampku czasem wkurza- trzeba się trochę pobawić tymi śrubeczkami. Ja mam wahacz od AT i takie ślimaczki do napinania- przestawiam o ząbek i po temacie.
Gorsze- i to zdecydowanie- jest napinanie za mocno. Ciut za duży luz nie ma aż takiego destruktywnego wpływu na trwałość napędu.
A od tego by nie szarpało są gumy zabieraka- jak są OK to nie ma problemu.
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 83
- Rejestracja: 12.01.2012, 21:25
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kraków
Re: Napinacz łańcucha
A w jeździe z małym ładunkiem przy hamowaniu silnikiem góra napędu będzie luźna. Do tej rolki napinającej musiałaby być dość mocna sprężyna napinająca, wiadomo łańcuch trochę waży i dodatkowo jest w ruchu. Wydaje mi się że zamiast starej zębatki lepsza będzie rolka teflonowa odpowiednio dotoczona żeby prowadziła łańcuch.
Re: Napinacz łańcucha
zastanawiałem się nad rolką teflonową ale wydaje mi się że zębatka będzie cichsza.
Marcin, wiem że to nie jest niezbędne, ale wysoka szyba, olejarka łańcucha, grzane manetki, gmole itp. też nie są i to jest ta sama kategoria niezbędne: nie , ułatwiające życie: takMarcin-BB pisze:Trochę więcej zaufania do Pana Hondy . Gdyby coś takiego było niezbędne w transalpie to z pewnością było by w wyposażeniu seryjnym.
Re: Napinacz łańcucha
Widzę, że kolega wystrugał sobie napinacz: https://www.youtube.com/watch?v=FoZ3uuSgpUsgrad74 pisze: ↑14.05.2014, 23:58 Noooo.. to kolego drogi, widzę że pierwszy wjechałeś czołgiem w ten mur na który ja się patrzyłem , ale bałem się nacisnąć gaz żeby m,nie nie wzięli za wariata. A na poważnie to z tego co ja sobie też myślałem ( o Boszszsz, a jednak mi się czasem też zdarza) to pomysł jest dobry , z tym że ja myślałem o zrobieniu napinania na dociąg, a nie na odciąg łąńcucha od wahacza. Bo po pierwsze primo zawsze to "obejmuje większy obwód zębatki, a po drugie primo to zawsze to bliżej wahacza czyli wyżej od gleby. Z tym że ja się zastanawiałem nad duuuużo mniejszą - malunią zjechaną prawie bezzebną zębatką max 10 zębów (zęby też swoje ważą) na łożyskach maszynowych i na aluminiowym "wahaczu" a sprężyna w moim przypadku na "dociąg" - zwykła ściągająca a nie skrętna, musiała by być dośc silna bo łańc swoje waży , zwłaszcza jak się buja na wertepach. Ale sam pomysł jest na pewno wart przemyślenia i masz sporo racji w tym co piszeesz. No, to czekamy na bzyczenie po tym jak rzuciłeś kamieniem w kokon szerszeni
Chciałem i ja. Kupiłem rolki przeróżne i jak każdą z nich, czy to twardszą, czy bardziej miękką, przejechałem po łańcuchu to był straszny hałas.
Jak Ci się to sprawdza dźwiękowo? Nie hałasuje?
Rolki kupowałem tu: https://kamar-kola.pl/rolki-tworzywowe- ... 8-c4525l10
- grad74
- swobodny rider
- Posty: 2689
- Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Siechnice
Re: Napinacz łańcucha
Teraz trochę został zmodyfikowany kształt mocowania napinacza i wydaje mi się że teraz jest idealnie. Co do hałasu to rolka teflonowa faktycznie troszkę się tłukła ale nie przebijało się to przez ogólny hałas motocykla. Natomiast teraz obkleiłem nową rolkę dwiema czy trzema warstwami gumy z dętki rowerowej naklejonej na porządny klej cjanopanowy (polecam firmy BIC) i jest wyraźnie ciszej i mniej wibracji. Sprężyna pochodzi z jakiegoś sklepu rolniczego i jej siła naciągu to około 2-3 kg. czyli tyle co waży łańcuch. Rolka wystarcza mi na około 3-4 tys km a jej koszt to nieduży wydatek za komfort stale napiętego łańcucha, który w dodatku przy hamowaniu nie szoruje po górnej części ślizgu bo wisi w powietrzu. Taki zam napinacz łańcucha dorobiłem sobie i do NX-a i tz świetnie to zdaje egzamin. Także ja polecam. [image] https://photos.app.goo.gl/kahNdEnkXE5q8kjj6 [/image]
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości