Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

motocyklowo
Awatar użytkownika
Kristobal
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1181
Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: WKZ/WR
Kontakt:

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: Kristobal »

Warto używać Webasto. Czyli farelkę przed odpalaniem w zimnym garażu. :grin: A aku ładować co parę tygodni. Potem wyprowadzić, zapalić na centralce i niech se chodzi na biegu, nawrzucać mu jak mówicie, wszystkie biegi, jak się zagrzeje to pogazować i pomarzyć o jeździe. O centralce powiem krótko: wstyd tego nie mieć w turystyku. :tongue:
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
Awatar użytkownika
falco
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5544
Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: K-J

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: falco »

Kristobal pisze:Warto używać Webasto... :tongue:
Mówisz i masz... :grin:
http://tablica.pl/oferta/vw-garbus-bus- ... 4RMqh.html

Gwoli ścisłości, to Ebersprecher, ale Webasto się u nas przyjęło, podobnie jak odkurzacz-Elektroluks (specjalna pisownia), buty-Adidasy, itd. :cool:
Pozdr! falco
...nie ma boga i Motóra...


Czas Diabła... oto Łezka...
Awatar użytkownika
Bosman78
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 640
Rejestracja: 15.01.2013, 14:38
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wa-wa Mokotow

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: Bosman78 »

falco pisze:
grad74 pisze:Pytam poważnie - aaaa dlaaaczeeeego? :ysz:
girgi pisze: Bo:
- olej w pierwszych chwilach zawsze najgorzej smaruje, niektorzy mówią ze przez chwilę nie ma smarowania wogóle
- olej nie osiąga temepratury roboczej kiedy to odparowują lekkie produkty spalania oraz kondensaty (np woda, lzejsze węglowodory...) produkty te "rozcieńczają" olej i powodują ze traci on swoje wlaściwiści smarne.
- banał - alternator nie doładowuje akumulatora po dużej utracie prądu na odpalenie maszyny.

Dlatego ja jak mam odpalac na postoju to staram się aby silnik pracowal dość długo - najlepiej do momentu uruchomienia się wentylatora.
Nic dodać, nic ująć.
Postój nawet kilkumiesięczny nic złego nie zrobi a odpalanie na chwilę, tak - bardzo mocno zużywa podzespoły silnika, które są zmuszane do pracy w katastrofalnych warunkach - brak odpowiedniego smarowania, temperatury i co równie paskudne - gaszenie pieca, zanim wszystko się rozgrzeje sprzyja powstawaniu wilgoci.
Nie chce mi się teraz szukać, ale już dawno został podany niejako "przebieg/zużycie", który jest porównywalny do każdorazowej próby odpalania zimnego silnika.

Przyjść, pogłaskać, pogadać, nawrzucać (co kto lubi), wypić browca, powspominać wspólne wyjazdy i... nie, hmm... wkładać, a na pewno gmerać, hmm... kluczykiem. :cool:

A jeśli już koniecznie kogoś nosi, to zostawić tak długo pracujący silnik, aby nabrał nominalnej temperatury, choć to i tak nie to samo, co normalna praca podczas jazdy, ale o niebo lepsze niż kręcenie czy palenie na kilka minut.
Odbsiebie dodam jeszcze, ze w ten sposob mozna zajechac swieczki. swoja droga dziwi mnie skad taka koncepcja "przepalania" po dluzszym postoju? przepalic mozna przytkany kominek w domu po dlugim uzywaniu i braku czyszczenia ( sa takie preparaty) slyszalem o.praktyce "przepalania" silnikow, zamulonych dlugotrwala eksploatacja w zakresie niskich obrotow, ale nie silnik po dlugim postoju
DL650A
Awatar użytkownika
grad74
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2687
Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siechnice

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: grad74 »

No dobra, przekonaliśta mnie :). A powiem tylko że ja jak do tej pory "przepalałem" to właśnie do dobrego zagrzania aż się kręciołek na chłodnicy włączył. No ale ponieważ użyliście przytłaczających argumentów już tego czynił nie będę :) Dzięki za wyjaśnienia :thanks:
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).

Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Awatar użytkownika
Bosman78
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 640
Rejestracja: 15.01.2013, 14:38
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wa-wa Mokotow

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: Bosman78 »

Znam ten bol, bo w zimie tez mnie korci aby zaburzyc maszyne dlatego wyciagam aku aby nie kusilo i puszczam sobie filmik na youtube :lol:
DL650A
Awatar użytkownika
LUK76
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 617
Rejestracja: 13.04.2012, 19:14
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: LUK76 »

Pogłaskałem i klepnąłem w zadupek... :smile:
Awatar użytkownika
Bosman78
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 640
Rejestracja: 15.01.2013, 14:38
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wa-wa Mokotow

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: Bosman78 »

LUK76 pisze:Pogłaskałem i klepnąłem w zadupek... :smile:
.....I palec w komin :grin:
DL650A
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2673
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: wilq.bb »

Pogrzebałem sobie wczoraj i dziś w Hance z nowości mamy:
- Założone i podłączone grzane minety
- oczyszczone styki w kostkach pod czachą i założoną czachę licznik etc :grin:
- nowy płyn chłodniczy w układzie
- wymienione świece - wszyscy straszyli jakie to przewalone i w ogóle - luz blues wg mnie - chyba nikt z narzekających na tę operacje nie miał do czynienia z CC700 i wymianą świec w tym wynalazku :grin: tam to jest przerąbane
- wymiony uszczelniacz wałka zmiany biegów
- nowa zębatka zdawcza i zabezpieczenie.

Teraz czas na kolejne zamówienie do Thorgala i będę prawą stronę silnika rozpruwać.
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
Barni
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 14.03.2013, 16:06
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Gryfino

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: Barni »

Trochę grzechotał mi tłumik więc go zdjąłem i rozciąłem.



Obrazek

pospawa się i będzie jak nowy... :grin:
Awatar użytkownika
Insekt
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 245
Rejestracja: 30.01.2014, 10:39
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Skwierzyna

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: Insekt »

Byłm dziś w stacji diagnostycznej popełnić okresowe badanie techniczne.

[j]-ja
[d]-diagnosta

[j]-Dzień dobry,chciałbym zrobić przegląd.
[d]-Dzień dobry. Był pan już u nas?
[j]-Tak, rok temu.
[d]-Ok, to numerów nie musimy sprawdzać. Wszystko w motorze sprawne?
[j]-Tak, oczywiście.
[d]-W takim razie zapraszam do biura.


5 minut później uboższy o 62 złocisze opuszczam stację diagnostyczną i lecę potaplać się w błotku :crossy:
Awatar użytkownika
Genek
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 401
Rejestracja: 05.01.2010, 00:14
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Opalenica

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: Genek »

62 zł? Po taniosci. U mnie na wsi ponad 80 zł !
Ja, dwa koła i buzia wesoła :) o'#o ....
Awatar użytkownika
bartekk
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1450
Rejestracja: 28.10.2011, 07:54
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: wrocław - radwanice

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: bartekk »

Właściwe chciałem tylko wyczyścić z błota, i tak śrubka po śrubce ..... Obrazek
spadły boczki, bak, komin.
W życiu są rzeczy ważne i .... ważniejsze.
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2901
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: zimny »

bartekk, u mnie wygląda to podobnie :smile: Wyprułem spartoloną instalację niemca do manetek i poprowadziłem całą nową od aku z przekaźnikiem sterowanym ze świateł. Teraz myślę jak to upchnąć pod czachą - wszak zapodałem pełen wypas: manetki, woltomierz, gniazdo zapaniczki i USB, halogeny :grin: I kabloteka trochę przeraża :omg:
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
Pilgrim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 137
Rejestracja: 10.07.2013, 12:01
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: Pilgrim »

zimny pisze:bartekk, u mnie wygląda to podobnie :smile: Wyprułem spartoloną instalację niemca do manetek i poprowadziłem całą nową od aku z przekaźnikiem sterowanym ze świateł. Teraz myślę jak to upchnąć pod czachą - wszak zapodałem pełen wypas: manetki, woltomierz, gniazdo zapaniczki i USB, halogeny :grin: I kabloteka trochę przeraża :omg:
A i ja mam tą samą rozkminę. Od aku pociągnąłem dwie żyły w peszlu (+ i -) do czachy oraz jedną dodatkową "zwrotną" do zasilania zaworu olejarki. Bezpiecznik na głównym plusie przy samym aku. Z kierownicy poszły do czachy w peszlach kable od woltomierza, olejarki, gniazdka i halogenów. Dałem na trytkę przekaźnik do górnego poziomego wspornika zegarów, sterowanie plusowe wyjąłem z wtyczki niedalekiego kabla zasilania wentylatora, minusowe od kabla idącego z aku. Z przekaźnika kablem prądowym oraz rozgałęzioną masą z aku wyszedłem na zmodyfikowaną skrzynkę bezpieczników od MZtki. O taką: http://naforum.zapodaj.net/images/84162e30f73a.jpg. Modyfikacja polegała na ucięciu i zmostkowaniu wejść z jednej strony, dorobieniu piątego wejścia z drugiej i zalaniu wszystkiego żywicą. W ten sposób mam rozdzielacz i szczelną skrzynię bezpieczników w jednym. Do dorobionego wejścia wchodzi zasilanie z przekaźnika, a pozostałe styki są wyjściami na sprzęty. Do skrzyni idą wszystkie urządzenia. I teraz pytanie: gdzie umieścić tą skrzynię, żeby był dostęp i się nie obijała, a i w wodzie nie maczała? Na razie rozkminiam...
Honda, głupcze!
Awatar użytkownika
bartekk
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1450
Rejestracja: 28.10.2011, 07:54
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: wrocław - radwanice

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: bartekk »

Wydaje mi się że pod względem technicznym instalacje mam wykonaną prawidłowo ( olejarka , ledy, zapalniczka, nawi ) ale do estetyki mam wiele zastrzeżeń. Mama okazję popracować nad tym.
W życiu są rzeczy ważne i .... ważniejsze.
Awatar użytkownika
grad74
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2687
Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siechnice

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: grad74 »

Genek pisze:62 zł? Po taniosci. U mnie na wsi ponad 80 zł !
No coś ty, przecież wszędzie są urzędowe ceny badania! To cię gość musiała naciągnąć. W każdej stacji OKP powinien wisieć cennik co i za ile.
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).

Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
mirkoslawski
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2269
Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kielce

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: mirkoslawski »

grad74 pisze:
Genek pisze:62 zł? Po taniosci. U mnie na wsi ponad 80 zł !
No coś ty, przecież wszędzie są urzędowe ceny badania! To cię gość musiała naciągnąć. W każdej stacji OKP powinien wisieć cennik co i za ile.
Ja w Kielcach też od lat (chyba 3) płace 62 zeta :cool:
Awatar użytkownika
radzik
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 428
Rejestracja: 06.06.2012, 10:51
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Wrocław, DW

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: radzik »

Pilgrim pisze:
zimny pisze:bartekk, u mnie wygląda to podobnie :smile: Wyprułem spartoloną instalację niemca do manetek i poprowadziłem całą nową od aku z przekaźnikiem sterowanym ze świateł. Teraz myślę jak to upchnąć pod czachą - wszak zapodałem pełen wypas: manetki, woltomierz, gniazdo zapaniczki i USB, halogeny :grin: I kabloteka trochę przeraża :omg:
A i ja mam tą samą rozkminę. Od aku pociągnąłem dwie żyły w peszlu (+ i -) do czachy oraz jedną dodatkową "zwrotną" do zasilania zaworu olejarki. Bezpiecznik na głównym plusie przy samym aku. Z kierownicy poszły do czachy w peszlach kable od woltomierza, olejarki, gniazdka i halogenów. Dałem na trytkę przekaźnik do górnego poziomego wspornika zegarów, sterowanie plusowe wyjąłem z wtyczki niedalekiego kabla zasilania wentylatora, minusowe od kabla idącego z aku. Z przekaźnika kablem prądowym oraz rozgałęzioną masą z aku wyszedłem na zmodyfikowaną skrzynkę bezpieczników od MZtki. O taką: http://naforum.zapodaj.net/images/84162e30f73a.jpg. Modyfikacja polegała na ucięciu i zmostkowaniu wejść z jednej strony, dorobieniu piątego wejścia z drugiej i zalaniu wszystkiego żywicą. W ten sposób mam rozdzielacz i szczelną skrzynię bezpieczników w jednym. Do dorobionego wejścia wchodzi zasilanie z przekaźnika, a pozostałe styki są wyjściami na sprzęty. Do skrzyni idą wszystkie urządzenia. I teraz pytanie: gdzie umieścić tą skrzynię, żeby był dostęp i się nie obijała, a i w wodzie nie maczała? Na razie rozkminiam...

Ja miałem wszystko pod czachą upchnięte. Do stelaża zegarów podpięte od dołu. Dostęp po odkręceniu tego plasticzku przy lagach półokrągłego jest ok.
Awatar użytkownika
piotreklodz
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1001
Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurowice

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: piotreklodz »

Dokładnie, ceny są takie same wszędzie. Chyba że gość z góry dolicza sobie "na flaszkę" .
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
leopoldos
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 71
Rejestracja: 03.10.2012, 09:16
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Skierdy
Kontakt:

Re: Co dziś zrobiłem w swoim TRANSALPIE

Post autor: leopoldos »

A ja dzisiaj i ostatnio: nowe świece, filtr powietrza, napęd, łożyska główki ramy i olej w lagach. Teraz czekam na olejarkę i na początek sezonu...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość