Pacjent - BMW R1200GS.
Objawy - morduje akumulatory.
Szczegóły: aku naładowane, moto zimne - odpala bez problemu (prąd rozruchu zmierzony amperomierzem cęgowym około 200A). Moto rozgrzane - odpala z problemami, za każdym kolejnym razem coraz gorzej, aż w końcu przestaje odpalać (prąd rozruchu rośnie nawet powyżej 300A).
Czy tak duży prąd rozruchu wskazuje na to, że rozgrzany silnik równa się większym oporom w rozruszniku lub gdzieś na wale? Skąd może brać się ten zwiększony apetyt na ampery kiedy moto jest ciepłe?
Człowiek napatrzy się na problemy użytkowników tych wszystkich fajnych nowoczesnych motocykli i zaczyna doceniać swojego leciwego trampiszona
U mnie w Trampku miałem problem z odpalaniem ciepłego silnika. "Sklejało" rozrusznik, na zimnym odpalał normalnie. Okazało się, że skończyły się szczotki w rozruszniku.
"Jutro zawsze będzie jutro więc jutro jutra już nie będzie"
Cześć. Od jakiegoś czasu(caly sezon ) wydawało mi się że transalp (XL600) łapie za szybko temperaturę. Nawet podczas ostatniej przejażdżki temp. otoczenia około 6 stopni, jazda bardzo spokojna leśnymi dróżkami. Zagrzałem go do załączenia wentylatora. Po załączeniu się wentylatora temperatura oczywiście spada. Problem nie występuje przy większych prędkościach(powiedzmy od 60km/h) W sezonie sprawę olałem bo wszyscy mówili że panikuje. Ale ostatnio trochę dłubałem i zobaczyłem ze plastikowa siatka po prawej stronie(ta w owiewce bocznej nie przed chłodnica) powyginała się od temperatury.... to chyba już nie jest normalne;/ Moje pytanie: od czego zacząć poszukiwań? Filtr powietrza dla pewności zmienię, płyn już zmieniałem(nie pomogło), termostat jest sens zmieniać, czy to raczej nie jego przyczyna? A może jakieś inne sugestie?
saper pisze:Cześć. Od jakiegoś czasu(caly sezon ) wydawało mi się że transalp (XL600) łapie za szybko temperaturę. Nawet podczas ostatniej przejażdżki temp. otoczenia około 6 stopni, jazda bardzo spokojna leśnymi dróżkami. Zagrzałem go do załączenia wentylatora. Po załączeniu się wentylatora temperatura oczywiście spada. Problem nie występuje przy większych prędkościach(powiedzmy od 60km/h) W sezonie sprawę olałem bo wszyscy mówili że panikuje. Ale ostatnio trochę dłubałem i zobaczyłem ze plastikowa siatka po prawej stronie(ta w owiewce bocznej nie przed chłodnica) powyginała się od temperatury.... to chyba już nie jest normalne;/ Moje pytanie: od czego zacząć poszukiwań? Filtr powietrza dla pewności zmienię, płyn już zmieniałem(nie pomogło), termostat jest sens zmieniać, czy to raczej nie jego przyczyna? A może jakieś inne sugestie?
ja bym zaczął chyba od termostatu... może zamiast kupować może ktoś może pożyczyć na test w sezonie zimowym?
można też zrobić test w szklance gorącej wody na zamykanie/otwieranie ale to chwile zabawy i miernika wymaga...
edit: a czy przy wymianie płynu chłodnice porządnie wypłukałeś? Bo może chłodnica jest niedrożna...
Przy wymianie oczywiście porządnie wypłukałem. Ale spuszczany płyn był czyściutki;) skoro mówisz, że może to być wina termostatu to po prostu wymianie itak mam bak zdjęty więc zainwestuje w części od TICO:D a jakieś inne pomysły co warto sprawdzić? Mam trochę czasu żeby się pobawić więc dawajcie co wiecie
Wywal termostat, zobacz czy się nie zaciął. Sprawdź go we wrzątku na otwieranie/zamykanie. Jeśli termostat był dobry to szukaj dalej. Złóż bez termostatu i sprawdź jak nagrzewają się chłodnice - jeśli równomiernie się nagrzewa to raczej nie będą zapchane/niedrożne. W osateczności pompa wody, ale to po wyeliminowaniu wszystkich wcześniejszych elementów.
A ta kratka metalowa może być wygięta od myjki ciśnieniowej - gdyby się wygięła od temperatury to powinna ci już strzelić uszczelka pod głowica.
z tą myjką możesz miedz racje choć dawno go nie myłem myjką... a uszczelki nie powinno wydmuchać, w końcu nigdy na czerwone pole wskaźnik nie wszedł. Tylko wentylator pracuje baaardzo często i nie uwierzę już że to normalne! Ogarnę jak działa termostat i co się dzieje bez termostaty i pomyślimy co dalej narazie dzięki
Witam. Mam pytanko. W moim trampku 98r. z Italii są w gaźnikach różne dysze paliwowe na przedni cylinder 115 a na tylny 118 czy to jest standardowe rozwiązanie w tym roczniku i jaki jest cel takiego rozwiązania? Czy w związku z tym śruby pilot screw mają być wykręcone o taką samą liczbę obrotów na obu gaźnikach czy może trzeba to jakoś korygować?
saper pisze:z tą myjką możesz miedz racje choć dawno go nie myłem myjką... a uszczelki nie powinno wydmuchać, w końcu nigdy na czerwone pole wskaźnik nie wszedł. Tylko wentylator pracuje baaardzo często i nie uwierzę już że to normalne! Ogarnę jak działa termostat i co się dzieje bez termostaty i pomyślimy co dalej narazie dzięki
Nudzisz sie
Zamiast sie cieszyc, ze sie szybko nagrzewa to szukasz czegos do czegos. Termostat sie otwiera, chlodnice sa gorace wczesniej zanim wlacza sie wentylator, na czerwone nie wchodzi, wentylator schladza uklad w miare szybko to czego oczekujesz od motocykla? Wlacz ogrzewanie wewnatrz to bedzie sie nagrzewal wolniej
wujas pisze:Witam. Mam pytanko. W moim trampku 98r. z Italii są w gaźnikach różne dysze paliwowe na przedni cylinder 115 a na tylny 118 czy to jest standardowe rozwiązanie w tym roczniku i jaki jest cel takiego rozwiązania? Czy w związku z tym śruby pilot screw mają być wykręcone o taką samą liczbę obrotów na obu gaźnikach czy może trzeba to jakoś korygować?
Możesz napotkać na problemy z odkręceniem śrub, ale jak już sobie z tym poradzisz, to są dwie opcje. Albo będziesz miał piękne łożyska, albo skorodowany syf, łatwo to rozróżnić. Zużycie ( oczywiście jeśli niema korozji poznasz po tulejach, jeśli mają poodbijane rolki albo są powycierane, to do widzenia, wymiana łożysk wraz z tulejami.
Jeśli wszystko się odkręci to sprawa jest prosta do ogarnięcia, Jeśli będzie trzeba wymienić łożyska to też nie jest skomplikowane. Pamiętaj tylko o zasadzie grzać i chłodzić.
Pozdrawiam
Cześć.
Mam mały problem w moim trampku (rocznik 88). Poprzedni właściciel zrobił przeszczep głowic z rocznika 91 i od tego czasu po przejażdżce, po rozgrzaniu silnika pojawia się kapanie oleju z odmy (dosłownie kilka kropelek).
Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Czy ktoś miał coś podobnego?
Jak rozumiem głowice z czarnego silnika ? do czarnego silnika ?.
Jeśli tak to masz podwiniętą uszczelkę pod tylnym deklem, Odma jest odprowadzana od skrzyni korbowej poprzez cylinder, głowicę, dekiel, Jak zdejmiesz dekiel z tylnego gara to połapiesz się w tym o co mi chodzi.
Pozdrawiam
szparag pisze:Jak rozumiem głowice z czarnego silnika ? do czarnego silnika ?.
problem w tym, że głowice są srebrne i były w nich jakoś przerabiane kanały smarujące, żeby pasowały te zewnętrzne od czarnego silnika (silnik mam czarny-przeszczepione głowice srebrne. Taka hybryda...)
) wydawało mi się że transalp (XL600) łapie za szybko temperaturę. Nawet podczas ostatniej przejażdżki temp. otoczenia około 6 stopni, jazda bardzo spokojna leśnymi dróżkami. Zagrzałem go do załączenia wentylatora. Po załączeniu się wentylatora temperatura oczywiście spada. Problem nie występuje przy większych prędkościach(powiedzmy od 60km/h) W sezonie sprawę olałem bo wszyscy mówili że panikuje. Ale ostatnio trochę dłubałem i zobaczyłem ze plastikowa siatka po prawej stronie(ta w owiewce bocznej nie przed chłodnica) powyginała się od temperatury.... to chyba już nie jest normalne;/ Moje pytanie: od czego zacząć poszukiwań? Filtr powietrza dla pewności zmienię, płyn już zmieniałem(nie pomogło), termostat jest sens zmieniać, czy to raczej nie jego przyczyna? A może jakieś inne sugestie?
a uszczelki nie powinno wydmuchać, w końcu nigdy na czerwone pole wskaźnik nie wszedł. Tylko wentylator pracuje baaardzo często i nie uwierzę już że to normalne! Ogarnę jak działa termostat i co się dzieje bez termostaty i pomyślimy co dalej 
narazie dzięki 
