luk2asz pisze:Yamaha do sprzedania - jest chętny ?Wczoraj jechałem brata trampkiem do serwisu i stwierdzam, że Tereska to jednak nie to
Jak to??? Czy to znaczy, że wracasz do Trampiszona czy wskakujesz na BMW f800 GS Adventure?
Nie mam na razie kasy ale nie inwestuje w Tereskę, zbieram na beemwuu Może kiedyś. Oczywiście tereską fajnie się lata po szutrach ale jazda z predkościami 70-90 , a takimi latam po okolicznych wioskach, doprowadza mnie do szewskiej pasji, nic tylko 4 i 5 bieg w obrotach. A wczoraj jechałem brata trampkiem z 2006 roku 24 tysie przebiegu i chodzi to jak talala, dodatkowo od 50 km/h jedziesz na 5 biegu, a nie wachlujesz. Jednak coś w tym było, że rok temu jak ją testowałem, to nie do końca byłem zadowolony. Na razie muszę się przyzwyczaić.
Ja zmiany nie żałuję a nawet jestem zadowolony .Do tego co śmigam to sprzęt jest wystarczający .
Najbardziej pasuje mi pozycja i bezstresowe śmiganie po luznych nawierzchniach .Autostrada idzie przeżyć choć tragedii nie ma , 110-120 z palcem w dupie
Miasto wyśmienicie ....wysoko....spalanie po regulacji mieszanki na poziomie jacoo-wego v storma czyli 3.5-4.0 litra a max to 4.5 litra , więcej podczas wyjazdu do Crno Gory nie spalił
Skrzynia i silnik to kwestia gustu albo go polubisz albo znienawidzisz , nie należy zapominać że to tylko jeden garnek ....
Transalp to genialny i wspaniały motocykl ale jak miał bym wracać do stajni HONDY to tylko i wyłącznie docelowo na V4
Nie spodziewałbym się innej opinii od ciebie
Wyjdź z tej pigularni wreszcie, bo ile razy podjadę to jakaś pańcia siedzi
luk2asz pisze:Yamaha do sprzedania - jest chętny ?Wczoraj jechałem brata trampkiem do serwisu i stwierdzam, że Tereska to jednak nie to
Jak to??? Czy to znaczy, że wracasz do Trampiszona czy wskakujesz na BMW f800 GS Adventure?
Nie mam na razie kasy ale nie inwestuje w Tereskę, zbieram na beemwuu Może kiedyś. Oczywiście tereską fajnie się lata po szutrach ale jazda z predkościami 70-90 , a takimi latam po okolicznych wioskach, doprowadza mnie do szewskiej pasji, nic tylko 4 i 5 bieg w obrotach. A wczoraj jechałem brata trampkiem z 2006 roku 24 tysie przebiegu i chodzi to jak talala, dodatkowo od 50 km/h jedziesz na 5 biegu, a nie wachlujesz. Jednak coś w tym było, że rok temu jak ją testowałem, to nie do końca byłem zadowolony. Na razie muszę się przyzwyczaić.
Ja zmiany nie żałuję a nawet jestem zadowolony .Do tego co śmigam to sprzęt jest wystarczający .
Najbardziej pasuje mi pozycja i bezstresowe śmiganie po luznych nawierzchniach .Autostrada idzie przeżyć choć tragedii nie ma , 110-120 z palcem w dupie
Miasto wyśmienicie ....wysoko....spalanie po regulacji mieszanki na poziomie jacoo-wego v storma czyli 3.5-4.0 litra a max to 4.5 litra , więcej podczas wyjazdu do Crno Gory nie spalił
Skrzynia i silnik to kwestia gustu albo go polubisz albo znienawidzisz , nie należy zapominać że to tylko jeden garnek ....
Transalp to genialny i wspaniały motocykl ale jak miał bym wracać do stajni HONDY to tylko i wyłącznie docelowo na V4
Nie spodziewałbym się innej opinii od ciebie
Wyjdź z tej pigularni wreszcie, bo ile razy podjadę to jakaś pańcia siedzi
Liczyłem, że uda mi się w Wami pojeździć w Krk - niestety dentysta po rwaniu zakazł mi jazdy przez 48h - więc a nie
Jeszcze na dokładkę za tydzień mam powtórkę z rozrywki...... tak to jest jak ktoś przez 7 lat nie był u stomatolog.... bo się bał.
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
wilq.bb pisze:Liczyłem, że uda mi się w Wami pojeździć w Krk - niestety dentysta po rwaniu zakazł mi jazdy przez 48h - więc a nie
Jeszcze na dokładkę za tydzień mam powtórkę z rozrywki...... tak to jest jak ktoś przez 7 lat nie był u stomatolog.... bo się bał.
Wilku u złego dentysty byleś, jakbyś do Juniora poszedł to odrazu po wyjściu od niego wsadził by Cie na moto a i szeste bys zobaczyl
Marcin zapomniałeś o stelażach... stelaże kolejne 3 sek ...szybszy niż Chuck Norris
Poszedłem do tego co był najbliżęj - dosłownie po drugiej stronie drogi - i do tego sąsiadka polecała.
Jak wyjdę troszkę na prostą (tzn przez moją poprzednią dentystke mam jeszcze jeden ząb do out-u, w przyszłą środę) to może przerzuce się na naszego forumowego wyrwizęba - nie wiedziałem, że takiego mamy
Takie pytanko - kojarzy ktoś z was w Krakowie jakiś kanał gdzie można wjechać i pogrzebać z furą (może być nawet płatny) - potrzebuję corsę fluidolem potraktować?
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
wilq.bb pisze:
Takie pytanko - kojarzy ktoś z was w Krakowie jakiś kanał gdzie można wjechać i pogrzebać z furą (może być nawet płatny) - potrzebuję corsę fluidolem potraktować?
Przy wjeździe do skawiny od strony krakowa po lewej stronie jest garaż gdzie można wynająć na godziny stanowisko. Nie wiemy w jakich cenach, ale ostatnio zwróciłem na niego uwagę.
wilq.bb pisze:
Takie pytanko - kojarzy ktoś z was w Krakowie jakiś kanał gdzie można wjechać i pogrzebać z furą (może być nawet płatny) - potrzebuję corsę fluidolem potraktować?
Przy wjeździe do skawiny od strony krakowa po lewej stronie jest garaż gdzie można wynająć na godziny stanowisko. Nie wiemy w jakich cenach, ale ostatnio zwróciłem na niego uwagę.
Sądze, że jutro lub pojutrze się tam wybiorę to podam więcej info.
Na teraz dziękuję tradycyjnym ukłonem
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.