Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
- Komar
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 288
- Rejestracja: 24.08.2008, 16:31
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: warszawa
Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Witam wszystkich.
W wakacje 2009 mam zamiar jechać wraz z dziewczyną do Maroka. Trasa będzie wiodła przez Słowację, Austrię- przełęcze Alpejskie, Włochy lub Szwajcarię, południową Francję, Hiszpanię/ Andorę i najciekawsze przełęcze Pirenejskie. Następne przez środek Hiszpanii szlakiem Saracenów i Templariuszy.
Podróżować będziemy drogami 2 i 3 kategorii, omijając autostrady i drogi główne. Noclegi odbywać się będą pod namiotem, na kempingach lub na dziko. Chcielbyśmy zobaczyć jak najwięcej zapomnianych zabytków, wiosek, malych miasteczek, ruin i ciekawych miejsc.
W związku z tym chciałem zasięgnąć rady u wszystkich którzy podróżowali przez w/w kraje. Może moglibyście mi podpowiedzieć (linki, relacje) jakie warto zobaczyć trasy, miejsca itp?
Wyjazd trwać będzie 24 dni.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedź
W wakacje 2009 mam zamiar jechać wraz z dziewczyną do Maroka. Trasa będzie wiodła przez Słowację, Austrię- przełęcze Alpejskie, Włochy lub Szwajcarię, południową Francję, Hiszpanię/ Andorę i najciekawsze przełęcze Pirenejskie. Następne przez środek Hiszpanii szlakiem Saracenów i Templariuszy.
Podróżować będziemy drogami 2 i 3 kategorii, omijając autostrady i drogi główne. Noclegi odbywać się będą pod namiotem, na kempingach lub na dziko. Chcielbyśmy zobaczyć jak najwięcej zapomnianych zabytków, wiosek, malych miasteczek, ruin i ciekawych miejsc.
W związku z tym chciałem zasięgnąć rady u wszystkich którzy podróżowali przez w/w kraje. Może moglibyście mi podpowiedzieć (linki, relacje) jakie warto zobaczyć trasy, miejsca itp?
Wyjazd trwać będzie 24 dni.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedź
... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ...
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Masz jakieś bliższe ustalenia bo ja też wybieram się tam z moją połowicą to może połączymy siły.
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
A jaki to termin wakacje ??
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
A prpos opisu trsy - bardzo fajny ma na swojej stronie "Naczelny filozof" z naszego TCP http://www.e75.republika.pl/ ale na razie coś strona z Afryka się nie otwiera. Polecam poczytac jak się bedzie dało objechał kawał świata na CZ 350 ,kiedys miałem takiego sprzęta ale do głowy minie wpadło wybrac sie na taką wyprawe.
- Komar
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 288
- Rejestracja: 24.08.2008, 16:31
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: warszawa
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Termin to pierwszy tydzień lipca (gorąco ale trudno..). Samo Maroko jest docelowym punktem. Najważniejszym elementem podróży będzie zwiedzanie i oglądanie tego co zobaczy się po drodze. Urokliwe, zapomniane miejsca, ciekawe trasy itp
... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ...
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Najlepiej by mi pasował start tak 10 lipca . Jeśli chodzi o styl jazdy to też mi odpowiada spokojnie podrzędnymi drogami i dużo zwiedzania. Noclegi też namiot .
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Panowie nie chce nikogo zniechęcać ale czy był któryś z was kiedykolwiek w Maroko. Tylko nie w kurorcie obgrodzonym 3 metrowym murem!?
"Mieć czy być?" - K.Staszewski
- NaczelnyFilozof
- czyściciel nagaru
- Posty: 585
- Rejestracja: 24.08.2008, 09:52
- Lokalizacja: Jeleśnia - Żywiec
- Kontakt:
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Im większe miasto tym większy sajgonJUlO pisze:Panowie nie chce nikogo zniechęcać ale czy był któryś z was kiedykolwiek w Maroko. Tylko nie w kurorcie obgrodzonym 3 metrowym murem!?
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Transalp 600 '91 [Puzzle Edition 2.0]
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Transalp 600 '91 [Puzzle Edition 2.0]
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Witam - Maroko dość dokłądnie masz opisane na forum AT i stronie Pufa http://www.africatwin.strefa.pl/maroko2006.html - to opis Pawła i Pindora, i opis Sambora http://www.africatwin.strefa.pl/maroko.html.
Pozdrawiam
Mazy
Pozdrawiam
Mazy
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Poza kurortami na wybrzeżu to tam jest wszedzie saigon! Poczynajac od przepisów ruchu którego w zasadzie nikt nie respektuje przez ochydne zarcie w oblesnych norach cos na wzór naszych mleczaków tylko tam pojęcie sanepid nie istnieje, kult jednostki czyli Mohameda 6 ( wystarczy zle wypowiedzieć jego imie publicznie i ladujesz w areszcie) a na cuchnacych arabusach nie majacych litosci dla turystów ( za 5 minut jazdy taksówka krzycza nawet 250 dirhamów=jakies 25 euro, oczywiście mozna sie targować ale narobia takiej awantury, ze bedziesz najjasniejszym punktem w promieniu 200m) koncząc. I wiele wiele innych aspektów które raczej nie opowiadaja sie za wyjazdem w tamte rejony. Spanie pod chmurka!? wykluczone!!! chyba ze gdzieś z dala od ludzi najlepiej w gorach.
"Mieć czy być?" - K.Staszewski
- Stringers
- miejski lanser
- Posty: 354
- Rejestracja: 18.10.2008, 22:37
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dark Side of Stettinum
- Kontakt:
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Juio bez obrazy chłopie co ty wygadujesz, byłem, jadłem, spałem gdzie popadnie, jedyne przeciw to straszny skwar latem, szczególnie gdy się jest z dala od wody. Wybieram się tam ponownie tyle że we wrześniu i to pewnie nie po raz ostatni. Zdecydowanie polecam i żałuję iż nie możemy się z komarem zgrać terminowo na tą zacną wyprawę.
Najpiękniejsza muzyka, to praca silnika...choćby to był odkurzacz
FOTOSTORY http://picasaweb.google.com/onthemove.dnx
BLOG http://onthemove.blox.pl/html
FOTOSTORY http://picasaweb.google.com/onthemove.dnx
BLOG http://onthemove.blox.pl/html
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Byłem 10 dni w marakeszu, wrociłem niespełna dwa tygodnie temu, wiec dobrze pamietam co widziałem.
"Mieć czy być?" - K.Staszewski
- Stringers
- miejski lanser
- Posty: 354
- Rejestracja: 18.10.2008, 22:37
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dark Side of Stettinum
- Kontakt:
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
To faktycznie dużo zobaczyłeś Musiałeś wyglądać jak prawdziwy turysta, a tacy stanowią łakomy kąsek dla marokańskich naciągaczy. Większość tego co się dzieję podczas dobijania targu to fantastyczny teatr w którym masz okazję brać udział, wystarczy nieco się wczuć w sytuację. Ktoś kiedyś powiedział, nie pamiętam kto iż "przyjezdny albo się zakocha w tym kraju i jego kulturze, bądź nigdy więcej już tam nie będzie chciał wrócić" Nie wiem czy miałeś okazję pomieszkać z prawdziwymi Berberami gdzieś poza dużym miastem, jeśli nie to dużo straciłeś, całkiem inni ludzie niż mieszkańcy miast. Ja ze swojej strony zawsze będę ten kraj polecał.
Najpiękniejsza muzyka, to praca silnika...choćby to był odkurzacz
FOTOSTORY http://picasaweb.google.com/onthemove.dnx
BLOG http://onthemove.blox.pl/html
FOTOSTORY http://picasaweb.google.com/onthemove.dnx
BLOG http://onthemove.blox.pl/html
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Marakesz to chyba najwieksze miasto Maroka i nie mieszkałem na peryferiach a w ponoc 4 gwiazdkowym hotelu (u nas nie dostał by nawet jednej) w centrum. Masz racje targowanie sie to chleb powszedni nawet w jako takich sklepach nie ma cen przy produktach i przyznam, ze to ciekawe doswiadczenie. Gdy mysle o tym wyjezdzie to w gruncie rzeczy nie załuje poznałem bardzo egzotyczna kulture i uswiadomiłem sobie ze w Polsce nie jest tragicznie i powinienem sie cieszyc ze mieszkam własnie tutaj. Ale oprócz tego, dotarło do mnie jeszcze jedno, a mianowicie to, ze uwazajac sie do tej pory za samowystarczalnego i radzacego sobie z przeciwnosciami dnia powszedniego to bez oszczednosci ktore mialem i zakwaterowania to nie przezyl bym tam nawet tych 10 dni.Na koniec powtórze ze nie załuje tego wyjazdu dzieki niemu cos zrozumialem ale nie bede go reklamowal innym jako miejsce spedzenia wspanialych wakacji.
"Mieć czy być?" - K.Staszewski
- NaczelnyFilozof
- czyściciel nagaru
- Posty: 585
- Rejestracja: 24.08.2008, 09:52
- Lokalizacja: Jeleśnia - Żywiec
- Kontakt:
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Moim zdaniem w Maroku najlepiej latać z dala od wielkich aglomeracji.JUlO pisze:.Na koniec powtórze ze nie załuje tego wyjazdu dzieki niemu cos zrozumialem ale nie bede go reklamowal innym jako miejsce spedzenia wspanialych wakacji.
A po miastach sie ciekawie jeździ. Inna kultura jazdy Niby haos ale bezpiecznie. Tylko trzeba miec oczy dookoła głowy.
Ja tam, tez kiedyś wróce. I to bedzie wiosna lub jesień. Ja byłem w połowie czerwca i skwar się lał z nieba.
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Transalp 600 '91 [Puzzle Edition 2.0]
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Transalp 600 '91 [Puzzle Edition 2.0]
- Komar
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 288
- Rejestracja: 24.08.2008, 16:31
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: warszawa
Re: Wakacyjna wyprawa do Maroka 2009
Maroko jest punktem docelowym i nie znaczy to że człowiek spędzi tam 2 tygodnie. Najważniejszą częścią wyjazdu jest sam dojazd. Po drodze człowiek chce zobaczyć jak najwięcej ciekawych miejsc, które z reguły są ukryte gdy pędzimy autostradą lub autobusem Orbisu.
... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość