Bez pośpiechu. O złoma nigdy nie trudno. A znalezienie dobrego egzemplarza to rzadkość nagrodzona cierpliwością. Ja swojego szukałem kilka m-cy. A gdy już obejrzałem, sprawdziłem - nawet się nie targowałemWitek R. pisze:
tylko szalenie trudno trafić Transa. Namierzyłem w Częstochowie, moto z Włoch. Sztrasznie zaniedbany, po malowaniu plastików, szyciu kanapy. Technicznie bez zarzutu, ale jakoś nie powalił mnie na kolana.
Oczywiście po szlifach, opadach ale chyba (?) bez większego dzwona.
Do sezonu jeszcze kilka grubych tygodni. Masz czas