Weekendowe latanie

[MADRAFi]

Ucienta 13:30 parking pod lidlem/McDonaldem przy skrzyzowaniu Lopuszanskiej/Hynka oraz Al Krakowskiej.

[Zenek]

Nosz do Chuja, to ja wam użyczam jedynego sprawnego, ostrego i gotowego do działania od zaraz, zostawiam specjalnie do ogólnego użytku, żeby każdy se mógł pajdę skosić, kiełbadrona ciachnąć i kijka naoszczyc, a Ty mnie tu z opłatami wyskakujesz? Osz Ty, coś czuję, że na najbliższym Offie to Ty będziesz leżał

nie wiedziałem że to jest twój nóż bo jest strasznie tępy

No z kazdym innym latwo by ci poszlo, ale Zenek tak latwo sie nie da O ile wogle jego motór upada

święte słowa mój motor nie upada, on tylko czasem przewraca się na postoju, gdy chcę coś wyjąć z kufra

[Czarny Varadero]

Dziękuje wszystkim za miłe przyjęcie i super przejażdżkę.
W okolicach Góry Kalwarii jak się peleton rozdzielił postanowiłem odbić i dokrecić kilka km indywidualnie.
Dzień zakończyłem wynikiem 350km więc wreszcie czyję wiosnę.

[Skorpionka]

To moze i ja wyskocze Dajcie rano znac gdzie, kiedy i dlaczego

z moich okolic coś startujecie jutro

Dawajcie z nami
Ja już przed wyjazdem nie będę na forum więc w razie czego telefon / sms. Do zobaczenia o 13:30

[falco]

A ja odpuszczam Bajzel i będę trochę dłubał w garażu, więc jak ktoś chce zajrzeć, to śmiało...

[przeszczep]

Nosz do Chuja, to ja wam użyczam jedynego sprawnego, ostrego i gotowego do działania od zaraz, zostawiam specjalnie do ogólnego użytku, żeby każdy se mógł pajdę skosić, kiełbadrona ciachnąć i kijka naoszczyc, a Ty mnie tu z opłatami wyskakujesz? Osz Ty, coś czuję, że na najbliższym Offie to Ty będziesz leżał

nie wiedziałem że to jest twój nóż bo jest strasznie tępy

No z kazdym innym latwo by ci poszlo, ale Zenek tak latwo sie nie da O ile wogle jego motór upada

święte słowa mój motor nie upada, on tylko czasem przewraca się na postoju, gdy chcę coś wyjąć z kufra

A jak tępy to pewnie Mój/Barana nóż Składany mały czarny?

[Roland]

Dzięki wszystkim za wczorajsze latanie.
Przejazd przez las był dla mnie nie lada wyzwaniem (Trampkiem jeżdżę od tygodnia ). Na szczęście obyło się bez gleby chociaż momentami było bardzo blisko.

[MADRAFi]

a bo nie powiedzieli ci przed wjechaniem ze nie dotykasz klamki hamulca, uzywac tylko noznego/tylnego i lych lycha ?

[Zenek]

A jak tępy to pewnie Mój/Barana nóż Składany mały czarny?

To chyba jednak twój bo: nie jest mały ani składany, tylko jest średni i siedzi w pochwie.
Jeśli wstydzisz się tępego to się nim zaopiekuje na dłużej

[MADRAFi]

Zenek przyznaj sie gdzie lataliscie ? Bo w ostatniej chwili widzielismy twoj moto tuz przed Piasecznem ? My wlasnie jechalismy na latanie a wy juz wracaliscie ?

[przeszczep]

A jak tępy to pewnie Mój/Barana nóż Składany mały czarny?

To chyba jednak twój bo: nie jest mały ani składany, tylko jest średni i siedzi w pochwie.
Jeśli wstydzisz się tępego to się nim zaopiekuje na dłużej

No to wpadnę w poniedział do cię do roboty

[Baran]

A jak tępy to pewnie Mój/Barana nóż Składany mały czarny?

To chyba jednak twój bo: nie jest mały ani składany, tylko jest średni i siedzi w pochwie.
Jeśli wstydzisz się tępego to się nim zaopiekuje na dłużej

A że mój to niby mały i składany? Co to za insynuacje?!?

[Zenek]

Zenek przyznaj sie gdzie lataliscie ? Bo w ostatniej chwili widzielismy twoj moto tuz przed Piasecznem ? My wlasnie jechalismy na latanie a wy juz wracaliscie ?

Lataliśmy w okolicach Piaseczna, a potem poligon. Fotki słabe, bo nie mamy gejofonów.
https://picasaweb.google.com/graza.maja ... directlink

[Leo]

Rozumiem, że Graża uznała, że za ładny jest ten Jej Trampek i pochlasta go trochę krzaczorami

[MADRAFi]

e no zacne to blotko
fajowski brodzik,

ech czekajcie niech no dorobie sie ubranka off i czegos na ksztalt CRF250L

[Chili]

Kto tam jeszcze kitra zdjęcia z soboty?

[pat13]

Kto tam jeszcze kitra zdjęcia z soboty?

Mam 3 foty przy ognisku. Ale nie wiem czy się załapałaś.

No dobra, na jednym jesteś, ale daleko.

[graza]

Rozumiem, że Graża uznała, że za ładny jest ten Jej Trampek i pochlasta go trochę krzaczorami

Niestety trampek dostał po du***. Wyszły na jaw wszystkie moje braki i strachy. Dwie poważne gleby i kilka głupich.
Straty: lusterko się dziwnie gibie, plastiki pęknięte i jakaś rurka/drut się wygiął - to wynik ostatniej ucieczki z siodła (moto porzuciłam, a sama zeskoczyłam i pobiegłam w las). Z. powiedział "szkoda, był taki ładny", a ja się poryczałam. No ale to była piąta godzina mega wysiłku, więc nerwy puściły.

Zyski: lepiej mi wychodzą 90-stopniowe zakręty na piachu, znacznie lepsza kontrola na wszelkich nawierzchniach (błoto, woda, trawa, piach), zarzucający tył już nie paraliżuje - raczej wzbudza lekki dreszczyk i wiem jak odciążać przód przed przeszkodami. No i generalnie jest coraz lepiej.

Cały off był super, ale te ostatnie 100 metrów rozwaliło nas na łopatki, do tego stopnia, że wracając wybraliśmy twardy asfalt zamiast twardego szutru.
Weekendowe latanie wyczerpało fizycznie i finansowo, ale co to był za weekend!!!

[falco]

ech... jak co chwila czytam gdy ktoś z Offowców uszkadza Swojego Trampusia, to aż mnie serce ściska...
Dobrze, że macie z jazdy niesamowitą frajdę, ale normalnie boli mnie tak, jakby to mój T.Apacz się łamał czy trzaskał w kościach...

Zdrówka i szczęścia życzę, bo widać jaką (pozytywną) adrenalinę to Wam przynosi...
Ja mam kilka fotek, ale zwykłych stacjonarnych, chyba nic ciekawego, może wrzucę w wolnej chwili.

P.S. A swoją drogą, to ja bardzo chętnie odkupię/zamienię różne zdrowe elementy (póki cieszą oko) z TA '97, jeśli ktoś z Offowiczów ma w dziewiczym stanie. Jeżdżący w grupie wysokiego ryzyka (czyt. możliwości połamania plastików, etc...) zanim dokona dzieła zniszczenia, czego oczywiście nie życzę!!

[MADRAFi]

kij tam z lusterkiem, szkoda plastikow bo unikalne byly
no coz moze faktycznie w teren to tylko rzechami