Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

poza dwoma kółkami
Awatar użytkownika
Hawk1985
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 837
Rejestracja: 21.09.2015, 10:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: Hawk1985 »

Przerabiałem opalarkę w "regeneracji" handbarów i dolnej osłony Trampka i nie polecam.
Zależy na jaki trafisz plastik, na jednym wyjdzie dobrze na drugim źle.

Silikony i inne preparaty dają ładny efekt tymczasowy.

Jak chcesz mieć stały efekt polecam to https://allegro.pl/oferta/rrc-car-wash- ... 8352966515 odżywka żywiczna działająca jak lakier.
Odnawiałem tak kufer i wygląda bardzo dobrze.
Tylko uwaga! Traktuj to jak lakier, nakładasz z małych ilościach a nadmiar od razu ścierasz mikrofibrą.
Umyj porządnie zderzak płynem do naczyń i daj mu wyschnąć, nałóż odżywkę, nadmiar zetrzyj i daj jak wyschnąć min 24h (zależy od temperatury)
Jawa 20 -> ... -> KSL 125 -> XL650V -> DL650 -> XF650 -> DL650 -> Fuoco 500 -> F650+VX800 -> DL650+F650
Awatar użytkownika
ostry
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 3967
Rejestracja: 12.06.2008, 21:52
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: ostry »

Hawk1985 pisze:Zależy na jaki trafisz plastik, na jednym wyjdzie dobrze na drugim źle.
To się zgadza. Dlatego najpierw test, a potem wyczucie.
Tworzywo z którego robione były zderzaki w tamtych latach w większości przypadków poddaje się idealnie.
PD 06,RD 01,PD 06,PD 06,RD 04,PD 06,PD 10,RD 10,RD 13,PD 06,T7 ...
Awatar użytkownika
davcio2
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 211
Rejestracja: 18.03.2013, 12:04
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Ustroń

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: davcio2 »

ostry pisze: No to ciekawa para, Polak o włoskich korzeniach z japońską małolatą :mouthshut: .\.
Dlatego żeby nie było głupot musiałem ich rozdzielić co widać na zdj :D

Dzięki za zderzakowe porady, będę do nich pewnie wracał.

A tymczasem...

Jak już pisałem wybrałem się na szrot w którym odkryłem prawdziwe maluszkowe Eldorado :) nie dość że mają chyba wszystko to jeszcze nie zdarzyli sprawdzić po ile te części chodzą na olx :D
Pogrzebałem i znalazłem
Obrazek
A że cena uczciwa (20zł) to jeszcze zanabyłem fotel- co prawda jakiś przerobiony ale trzeba mi tylko kawałek materiału - 30zł :)
Obrazek
Z uśmiechem na twarzy odwiedziłem Malca i poczyniłem test nowej kostki.
Na początku smuteczek bo wolnych nie ma, ale okazało się że chyba styki słabe albo słabo wpiąłem i jak ją poprawiłem to DZIAŁA Obrazek

A na tylną półkę trafił gadżecik- obiecałem córce :)
Obrazek
... Bo życie trzeba przeżyć, a nie tylko przetrwać..
Awatar użytkownika
andriu23
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 197
Rejestracja: 17.05.2012, 14:28
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: andriu23 »

Widzę twój, bogatsza wersja z głośnikami z tyłu :lol:
Awatar użytkownika
davcio2
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 211
Rejestracja: 18.03.2013, 12:04
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Ustroń

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: davcio2 »

Andriu orientujesz się czy takie głośniki to była opcja w salonach czy to home-made?
I pytanie czy było coś takiego jak oryginalne radio do elxa? Czy zawsze wyjeżdżały z pusta półką?
... Bo życie trzeba przeżyć, a nie tylko przetrwać..
Awatar użytkownika
andriu23
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 197
Rejestracja: 17.05.2012, 14:28
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: andriu23 »

Nie mam pojęcia, w moim nie ma żadnego audio.
Co do historii mojego to mam go po teściach, ostatnie 10lat przestał w garażu, wcześniej przez jakieś 4-5lat teść wystawiał go dwa razy w roku żeby opony zmienić. Kupili go chyba 4 letniego. Wsadziłem nowy akumulator i odpalił. Robiłem tylko hamulce bo tylko lewy przód coś brał reszta stała. Aktualny przebieg 33000km
Niestety teściu wrąbał się kiedyś do rowu i lewe drzwi są chamsko wyszpachlowane, po za tym zero rdzy, teściu po zakupie rozebrał go i zabezpieczył chyba czymś do podkładów kolejowych, niby modne to było, śmierdzi jak cholera jak w garażu stoi, a po mocnym rozgrzaniu silnika wycieka to z klapy silnika
Awatar użytkownika
davcio2
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 211
Rejestracja: 18.03.2013, 12:04
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Ustroń

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: davcio2 »

andriu23 pisze:teściu po zakupie rozebrał go i zabezpieczył chyba czymś do podkładów kolejowych, niby modne to było, śmierdzi jak cholera jak w garażu stoi, a po mocnym rozgrzaniu silnika wycieka to z klapy silnika
HaHa mój Teściu do dzisiaj do konserwacji wszystkich samochodów po rodzinie używa jakiegoś smaru do lin który kiedyś ktoś „załatwił” mu z kopalni :D
Rdza się tego boi jak czorny wody święconej ale też śmierdzi i w gorący letni dzień trza uważać żeby się nie przykleić do jakiegoś progu czy nadkola:D
Nie fajnie to wygląda, szczególnie na autach nie pamiętających tamtej epoki.
Sam kupiłem w zeszłym roku auto 4 letnie i miałem propozycje żeby go zabezpieczyć póki rdzy nigdzie nie ma, ale nie wiem czy chce mieć wszędobylski wyciekający smar w (dla mnie) nowym aucie :)
... Bo życie trzeba przeżyć, a nie tylko przetrwać..
Awatar użytkownika
davcio2
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 211
Rejestracja: 18.03.2013, 12:04
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Ustroń

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: davcio2 »

Bawimy się dalej :)
Obrazek

Wczoraj odebrałem od tapicera fotel- wymienił cały materiał oparcia na to ze szrotu (na moim było przetarcie) i jest to teraz najczystszy fragment tapicerki ( wyprał to przed założeniem). Ale i tak wstępny plan zakładał pranie całego wnętrza.
Obrazek
Wpadły też nowe ramiona wycieraczek w miejsce skorodowanych
Obrazek

I tym razem proszę o burze mózgów :)
Jak odmalować ramki przyszybowe?
Z moimi zdolnościami i wolnym czasem nie chce mi się bawić w demontaż. Mój pomysł to okleić taśmą dla zabezpieczenia lakier wokół i szybę wewnątrz, ręcznie wytrzeć ramki (nie całe, tylko tam gdzie są zdarte) papierem ściernym, pomalować pędzlem w kolor czarny mat.
Jakieś lepsze pomysły??:)
Obrazek
... Bo życie trzeba przeżyć, a nie tylko przetrwać..
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2514
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: Artek »

Kiedyś te ramki kosztowały "grosze". Wymieniałem to w czasie malowania swojego malca.
Dominator.
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: Sylwek »

Gdy dany pojazd kończy swój rynkowy żywot, wiele klamotów można nabyć za ułamek ceny. W ten sposób zaopatrzyłem się w parę rzeczy do mojego, niszowego Daihatsu Rocky'ego.

A w temacie:
davcio2 pisze:Mój pomysł to okleić taśmą dla zabezpieczenia lakier wokół i szybę wewnątrz, ręcznie wytrzeć ramki (nie całe, tylko tam gdzie są zdarte) papierem ściernym, pomalować pędzlem w kolor czarny mat.
Jakieś lepsze pomysły??:)
Jeśli chcesz malować to całe. Tu masz spłowiałe, trudno Ci będzie dobrać podobną farbę, a i pracy niewiele więcej. W miejscach przetartych do czystego aluminium, dałbym odpowiedni podkład (na metale lekkie). Pędzelkiem trudno będzie równo, bez smug, rozprowadzić lakier.
Awatar użytkownika
davcio2
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 211
Rejestracja: 18.03.2013, 12:04
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Ustroń

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: davcio2 »

Sylwek, czyli rozumiem że te ramki da się jakiś prosto zdemontować? Bo jeśli tak to zawiozę je na piaskowanie i malowanie proszkiem - jak myślicie wyjdzie to?
... Bo życie trzeba przeżyć, a nie tylko przetrwać..
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: Sylwek »

Ja się nie znam, ostatnią padlinę wywiozłem jesienią 2018 r. :lol:

3481

Pojechał w cholerę, w Lubuskie :smile: .

A na poważnie, mam jeszcze skitranego fiacika z 82 r. , ale ten, wiadomo, ma fletnerki. Jeśli chcesz, dobiorę się do niego i obejrzę, jak ramki są mocowane. Przyznam, że nigdy nie zgłębiałem tych tajników, a z maluchową materią miałem do czynienia od 97 roku.
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 846
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: Marcin-BB »

W Bielsku na ul. Żywieckiej- róg Gorkiego- jest sklep z częściami do Fiata. "Auto- Renoma". Pracują tam dwaj młodzi entuzjaści maluchów- chyba nawet jakiś klub czy blog prowadzą. Zadzwoń, popytaj- oni naprawdę chętnie pomagają i dzielą się wiedzą. Może się okazać, że nowe ramki są w cenie malowania proszkowego.
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: wilq.bb »

Odnośnie w/w sklepu - sprzedaje tam mój dobry kolega - maniak fiata wogóle.
Jakby co mogę kontakt bezpośredni mogę podrzucić.
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
davcio2
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 211
Rejestracja: 18.03.2013, 12:04
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Ustroń

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: davcio2 »

Dzięki chłopaki! Przedzwonię, popytam.
Na razie w związku z „kwarantanną” siedzę w domu z moimi żywymi maluchami :D
... Bo życie trzeba przeżyć, a nie tylko przetrwać..
Awatar użytkownika
sajmonwww
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 836
Rejestracja: 19.06.2010, 10:24
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: sajmonwww »

A to i ja się przywitam...

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
andriu23
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 197
Rejestracja: 17.05.2012, 14:28
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: andriu23 »

davcio2 pisze:Sylwek, czyli rozumiem że te ramki da się jakiś prosto zdemontować? Bo jeśli tak to zawiozę je na piaskowanie i malowanie proszkiem - jak myślicie wyjdzie to?
Tak mi się przypomniało jak spojrzałem ostatnio na swojego, ramki da się zdjąć w prosty sposób, na słupku drzwi na ramce masz łącznik który trzeba wyjąć, szyba w dół i wyciągasz delikatnie.
sajmonwww pisze:A to i ja się przywitam...

Obrazek

Obrazek
Ładny egzemplarz

P.s. Niedługo będziemy zloty maluszków organizować, jak tak wszyscy kupują :smile:
Awatar użytkownika
bialy
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 226
Rejestracja: 19.05.2018, 21:49
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: bialy »

W garażu po sąsiedzku stoi sobie biała perełka chyba z 1978 roku. Ma już logo fsm ale nadal szeroki rozstaw śrub w kołach.
I przebieg poniżej 1000 km. :thumbsup:
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2514
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: Artek »

Dominator.
Awatar użytkownika
sajmonwww
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 836
Rejestracja: 19.06.2010, 10:24
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Maluszek Fiat 126p - pamiętnik walki z materią

Post autor: sajmonwww »

Artek pisze:Na zlot chcecie jechać?
https://www.youtube.com/watch?v=NV_tfRV ... =emb_title
[youtube]https://youtu.be/JtTBek5saKY[/youtube] *** (te dodawanie filmów to jakiś patos nie można czegoś z tym zrobić )
https://youtu.be/JtTBek5saKY


Niemożliwe jest tylko w głowie...

BTW dzisiaj zajrzałem do hamulców, bo mówię niemożliwe żeby trzeba było się "o sufit zapierać" przy "zwalnianiu", drogą kupna nabyłem cylinderek i przystąpiłem do naprawy.
Nie podobał mi się lewy przód bo coś tam jak by smaro-olejo-płynem brudziło podłogę. Jednak ku mojemu zaskoczeniu, okazało się że wszystko jest "jak z fabryki" bęben lekko zszedł, a ten "wyciek" to kalamitka przy sworzniu :mouthshut:
przy tym nie było praktycznie żadnego zużycia elementów a wszystko fabryczne. Bęben bez rantu - byłem w szoku, ale z drugiej strony potwierdził się autentyczny przebieg ---- 22'000 ;] :grin: :tongue:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość