Jak widać sytuacja jest kiepska i prawdopodobnie zlot się nie odbędzie , czekamy jeszcze do końca kwarantanny i podejmiemy decyzję Obawiam się że decyzja będzie negatywna bo na ten moment wpłaciło 46 osób a minimum na jakie jesteśmy umówieni z ośrodkiem jest 100 os . Jeśli zlot się nie odbędzie to wszystkim zostaną zwrócone pieniądze , pomniejszone o 2 zł ( taki mam koszt przelewu )
Boże chroń mnie przed przyjaciółmi....z wrogami sama sobie poradze.
Iphonka a może ośrodek zgodzi się na mniejszą liczbę uczestników bo przecież i tak nikt inny w liczbie około 100 osób do nich nie przyjedzie.Oczywiście o ile u nas się nie wyłamie te 46 osób
no niestety od dzisiaj obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób także i tak i tak lipton myślę że trzeba by poczekać do 15 kwietnia i podjąć decyzję ewentualnie może właściciele ośrodka zgodzą się o przesunięcie o miesiąc terminu.
Było YAMAHA sr 125,AT750 RD04,WFM M06 58 r.
JEST K750(Kaśka) 62 r.,TAXL600V PD06 88r.,SHL M17 GAZELA 175(WIATR) 68r.,TRIUMPH TIGER 955i 04r.
Sytuacja nieciekawa ale nie beznadziejna. Jako alternatywę proponuję kontakt z ZHP białostockim. Możliwe ze mają jakiś ośrodek który da się uruchomić w tym okresie. Nawet w wersji samodzielnej organizacji wyżywienia. Dalej jestem chętny na spotkanie, na pomoc przy organizacji w razie potrzeby. Rzecz jasna nie wbrew obowiązującej kwarantannie i wbrew rozsądkowi.
Wszystkich Nas łączy jedna pasja..,
wiadomo jaka. Każdy się cieszył, tęsknił, chciał uciec od codzienności...
Chinole potrzebowali czterech miesięcy do zatrzymania rozprzestrzeniania się wirusa, gdzie teraz nikt z domu nie wychodzi . Jak zatrzymali wewnątrz, to problemem są ludzie z zewnątrz.
Do zlotu dobry miesiąc....
Resztę zostawiam wyobraźni.
Ja bym najlepiej już wsiadł na moto i pojechał, ale zdrowy rozsądek mi mówi abyśmy to przełożyli na jesień.
Wtedy spotkamy się wszyscy.
Dlaczego mają się spotkać teraz wybrani, czy najodważniejsi, czy może najmniej odpowiedzialni???
Myślicie, że reszta nie chce??? Jak ktoś ma mniej odwagi, czy dużo do stracenia, to ma czytać wpisy ze zlotu i ma mu ślina lecieć....
Piter!!! pisze:Wszystkich Nas łączy jedna pasja..,
wiadomo jaka. Każdy się cieszył, tęsknił, chciał uciec od codzienności...
Chinole potrzebowali czterech miesięcy do zatrzymania rozprzestrzeniania się wirusa, gdzie teraz nikt z domu nie wychodzi . Jak zatrzymali wewnątrz, to problemem są ludzie z zewnątrz.
Do zlotu dobry miesiąc....
Resztę zostawiam wyobraźni.
Ja bym najlepiej już wsiadł na moto i pojechał, ale zdrowy rozsądek mi mówi abyśmy to przełożyli na jesień.
Wtedy spotkamy się wszyscy.
Dlaczego mają się spotkać teraz wybrani, czy najodważniejsi, czy może najmniej odpowiedzialni???
Myślicie, że reszta nie chce??? Jak ktoś ma mniej odwagi, czy dużo do stracenia, to ma czytać wpisy ze zlotu i ma mu ślina lecieć....
Nic dodać, nic ująć.
Poczekanie ze zlotem to może być nasza cegiełka w zwalczenie tego syfu. Jasne, że pewnie nikomu z nas nic poważnego nie grozi, ale ewentualne rozwiezienie tego syfu po kraju to już inna bajka.
Ludzie, to nie chodzi przecież w ogóle o to czy to będzie 46 , 51 czy 100 osób... Trzeba ograniczyć spotkania w większych grupach do minimum albo nawet do zera.
Do zlotu to się z pewnością nie skończy, a może nawet wypadnie wtedy apogeum.
Jak spotka się 46 osób, a jedna z nich (bez żadnych objawów) coś przywlecze, to reszta to rozniesie dalej.
Uważam, że odpowiedzialnym byłoby odwołać zlot wiosenny bez czekania na cokolwiek.
--------------------------------------------------------------------
@ Iwonka, zrób na jesień. Może już się to wszystko do tego czasu uspokoi...
Macie rację... Trzeba jednak przełożyć zlot i spotkać się przy mniej stresujących okolicznościach. Teraz zostaje nam tylko siedzieć w domu i grzebać przy motocyklach...
Jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze....
Mam nadzieje , że jak ta cała panika minie to spotkamy się w wspólnym gronie .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pasja trwa przez całe życie. Pochłania Twój najcenniejszy czas ale to nie czas stracony. To miłość do rzeczy które, nawet w najmniejszej postaci dają nam wielką radość.