forum.transalpclub.pl

Wielkie podziękowania dla naszych wspaniałych sponsorów:

Pani Dyrektor marketingu firmy Bell, która obdarowała nas bardzo fajnymi zestawami kosmetyków (a to wszystko za sprawą Wujka - jeszcze raz dzięki, jesteś wielki )

Luśki i Skullmena - za jej niepowtarzalne nalewki i jego pomoc przy motocyklowych awariach

Pana Prezydenta Ełku - za pęk smyczy, dzięki którym nie musieliśmy nosić identyfikatorów w zębach

Ja z kolei dziękuję dla :

- Marka za pomoc w ogarnięciu stada na trasie (wiesz brachu że gdyby nie Ty miałbym prze...jechane )

- Iwonki i Chili za ogarnięcie całości (nie wiem jak to zrobiłyście, ale serio gruba akcja)

- uczestników tzw trasy "turystycznej" za wyrozumiałość i wytrwałość

- Romario za sobotni wypad (no to zlotowe spontany to już zaczyna się robić tradycja )

- ekipy kaszubskiej z domieszką Darłowa (a jednocześnie zazdroszczę Wam zgrania oraz białej coli - gratki Grzesiu)

- generalnie dla wszystkich którym chciało się przyjechać - dzięki Wam znów czuje potrzebę posiadania moto, a jazda na afryczce znów sprawia przyjemność

Do zobaczenia na następnym zlocie

Dziekuję za to że mogłam spędzić czas z wami , że mimo błędów organizacyjnych nie utopiliście mnie w jeziorze i nie wstawiliście mojego motka do stajni ze swojej strony mam niesmak współpracy z ośrodkiem , obsługa robiła co mogła ale szefostwo to totalna porażka następnym razem będę bardziej dociekliwa co do wielkości porcji, tęsknię za wami i do zobaczenia następnym razem.
Mam nadziję że na podlasiu unikniemy takich niespodzianek

Iphonka pisze:Dziekuję za to że mogłam spędzić czas z wami , że mimo błędów organizacyjnych nie utopiliście mnie w jeziorze i nie wstawiliście mojego motka do stajni ze swojej strony mam niesmak współpracy z ośrodkiem , obsługa robiła co mogła ale szefostwo to totalna porażka następnym razem będę bardziej dociekliwa co do wielkości porcji, tęsknię za wami i do zobaczenia następnym razem.
Mam nadziję że na podlasiu unikniemy takich niespodzianek

Troche racji tu masz ale w końcu nie o żarcie w tym spotkaniu chodziło.Ja przynajmniej do południa głodny nie chodziłem.

kkrzychu05 pisze:

Iphonka pisze:Dziekuję za to że mogłam spędzić czas z wami , że mimo błędów organizacyjnych nie utopiliście mnie w jeziorze i nie wstawiliście mojego motka do stajni ze swojej strony mam niesmak współpracy z ośrodkiem , obsługa robiła co mogła ale szefostwo to totalna porażka następnym razem będę bardziej dociekliwa co do wielkości porcji, tęsknię za wami i do zobaczenia następnym razem.
Mam nadziję że na podlasiu unikniemy takich niespodzianek

Troche racji tu masz ale w końcu nie o żarcie w tym spotkaniu chodziło.Ja przynajmniej do południa głodny nie chodziłem.

Jak to nie o żarcie?? To o co??

Chili pisze: Jak to nie o żarcie?? To o co??

Sex, drugs and rock & roll ???

Pzdr. L.K.

Lukasz /adhd/ pisze:

Chili pisze: Jak to nie o żarcie?? To o co??

Sex, drugs and rock & roll ???

Pzdr. L.K.

Plus dzida, trzoda i najebka! Ale do tego sił trzeba, więc wracamy do żarcia

Chili pisze:

Lukasz /adhd/ pisze:

Chili pisze: Jak to nie o żarcie?? To o co??

Sex, drugs and rock & roll ???

Pzdr. L.K.

Plus dzida, trzoda i najebka! Ale do tego sił trzeba, więc wracamy do żarcia

Skoro tak ładnie prosisz to fakt że z śniadań to najlepsza była jajecznica(o ilenie przesolona) ,zimne parówki jak kto lubi.Obidy a raczej jeden w formie letniego rosołu i porcji drugiego że twój teriier więcej zjada to poraźka.Kolacja a raczej to co miało nimi być(kiełba do upieczenia we własnym zakresie z ewentualną możliwością dokupienia-poraźka po dwakroć).Gdyby nie chleb ze smalcem to połowa poszłaby spać głodna.Krótko-żarcie do tylko ludzie i wasze zaangażowanie ratowało impreze.Jak się ktoś nie zgadza to sorry ale wg mnie tak to wyszło .Jeszcze raz dzięki za organizacje i atrakcje.

kkrzychu05 pisze:

Chili pisze:

Lukasz /adhd/ pisze:

Chili pisze: Jak to nie o żarcie?? To o co??

Sex, drugs and rock & roll ???

Pzdr. L.K.

Plus dzida, trzoda i najebka! Ale do tego sił trzeba, więc wracamy do żarcia

Skoro tak ładnie prosisz to fakt że z śniadań to najlepsza była jajecznica(o ilenie przesolona) ,zimne parówki jak kto lubi.Obidy a raczej jeden w formie letniego rosołu i porcji drugiego że twój teriier więcej zjada to poraźka.Kolacja a raczej to co miało nimi być(kiełba do upieczenia we własnym zakresie z ewentualną możliwością dokupienia-poraźka po dwakroć).Gdyby nie chleb ze smalcem to połowa poszłaby spać głodna.Krótko-żarcie do tylko ludzie i wasze zaangażowanie ratowało impreze.Jak się ktoś nie zgadza to sorry ale wg mnie tak to wyszło .Jeszcze raz dzięki za organizacje i atrakcje.

No wiem Krzychu, wiem i zła jestem o to jak stado Szatanów Trudno się dziwić, że się ktoś terrierskim identyfikatorem ratował, żeby dodatkową kiełbę pozyskać (dziękuję że mi szczuropsa nikt nie zeżarł ) Nauczka na ewentualną przyszłość i przestroga dla następców: ustalać menu ze skrupulatnością KGB. Tym bardziej po stokroć dzięki za nieutopienie w jeziorze i za świetną zabawę

Można właścicielom podziękować za profesjonalne podejście do klienta
https://www.google.com/search?client=fi ... 92eafc9a,1,,,

Ja to chyba nie przyjeżdżam na zlot aby "dobrze zjeść", co najwyżej pojeździć, znaczy pardone, popić!

(najlepiej jak jest 3P, ale rzadko się udaje...)

Pzdr. L.K.

P.S. I nikt nie ma "ogni bengalskich" na foto?

ło to o to chodzi ? przeca filmik jest w moim albumie pod tytułem "Zgaga powraca"

gajos007 pisze:ło to o to chodzi ? przeca filmik jest w moim albumie pod tytułem "Zgaga powraca"

Znalazłem tylko 24 sekunowy, na którym "nie wyszło" /za mało procentów miało "paliwo"/...
A podglądu nie widać /"image"/.

W sobotę zaopatrzyłem się w lepsze paliwo i się "zapaliło"!

Pzdr. L.K.

A ja napiszę bardzo enigmatycznie, ale Adresat zrozumie...
Łaskawemu rozmówcy, kierownikowi "naftopęda" (nie mylić z TDI ) bardzo dziękuję za chwilę pogaduszek i życzę, by równo było...
32***