xl650v czy 700v ?

motocyklowo
mirekm71
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 811
Rejestracja: 12.02.2012, 19:05
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Brzeg

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: mirekm71 »

MADRAFi pisze:Ostatnio dociagnalem do 160 km/h i dalej czulem sie nie pewnie, szczegolnie w zakrecie. Na prostej 140-150 jeszcze idzie wytrzymac, ale potem jakos tak nie swoja sie czuje. Moze powinienem sprawdzic index predkosci jaki mam na oponach :)
Przy 150 w winklach trampek czuje sie jak ryba w wodzie. Na drodze z Klodzka do Nysy jest nowa nawierzchnia i fajne (niestety szybsze) zakrety. Ostatnio wchodzac w zakret pod gore ubolewalem, ze moja predkosc ztrzymala sie przy 150 i ani nie drgnela. NIestety stroma gorka i opory jakie stawia zakret czasami go przerastaja. Opony masz minimum do 180 km/h to jest chyba S, Sprawdz cisnienie powietrza. Jesli masz Tourance to uwazaj bo on nie lubi byc zamykny chyba, ze jest +30 stopni. Co znaczy niepewnie? zabujalo leciutko? Rece na kierownicy luzno i za chwile przywykniesz. Jesli faktycznie robi sie nie stabilnie to usztywnij tyl. Od zawsze wiadomo, ze twardosc=stabilnosc. Przekrec soft-hard na polowe. Dla mnie przeszkoda sa wibracje, drgania i turbulencje od wysokiej szyby. Juz nawet myslalem, zeby ta szybe sciagnac bo do 120 bedzie ciszej niz z szyba ale chroni przed owadami... Co do kola 19' to chyba nie jest ono niczemu winne. GS1200 nie myszkuje, ladnie pokonuje szutry itp a tez ma 19'. Nie wiem czy kat natarcia w TA nie jest za mocny i stad ta shima i myszkowanie.
Kupuje tylko od czarnych takich jak ja.
Awatar użytkownika
MADRAFi
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1382
Rejestracja: 27.07.2011, 19:06
Mój motocykl: BMW GS
Lokalizacja: Warszawa (Ursus)

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: MADRAFi »

Na mazurach latalem z predkoscia 40-50 km/h i nie w piachu tylko na twardym szutrze
mirekm71
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 811
Rejestracja: 12.02.2012, 19:05
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Brzeg

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: mirekm71 »

MADRAFi pisze:Na mazurach latalem z predkoscia 40-50 km/h i nie w piachu tylko na twardym szutrze
Jesli jade po twardej, rownej ubitej ziemi to do 100 sie rozpedzalem. Najgorzej jest na piachu wtedy jade wolno z wystawionymi nogami. Wiem, ze trzeba stac i balansowac :crossy: ale na razie nie spieszy mi sie do gleby na pysk.
Kupuje tylko od czarnych takich jak ja.
Awatar użytkownika
sajmonwww
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 836
Rejestracja: 19.06.2010, 10:24
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Mysłowice

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: sajmonwww »

stare to jest dobre wino, piosenka i skrzypce... Mimo że mam 650 jak bym miał wtedy (czas zakupu) fundusze
to bez wahania brał bym 700... i to nie ważne czy jadę po terenie czy nie. wszystkiego się można nauczyć, czego przykładem
może być kolega co był na zlocie w Konikach i w 2 os. jechali pod tę kamienistą drogę z tego co kojarzę był to bandit? :grin:
Trampek to dla mnie za ciężka maszyna żeby ofrołda nią robić bez opamiętania, kiedyś 40 min podnosiłem na błędowskiej
w lasku przy bunkrze... wiadomo że się da bo nie da to się niewielu rzeczy.... może faktycznie w terenie to przeszkadzać
c-abs ale to pewnie też do opanowania...
Awatar użytkownika
Yarro
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 699
Rejestracja: 27.01.2011, 16:22
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Białystok

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: Yarro »

sajmonwww pisze:stare to jest dobre wino, piosenka i skrzypce... Mimo że mam 650 jak bym miał wtedy (czas zakupu) fundusze
to bez wahania brał bym 700... i to nie ważne czy jadę po terenie czy nie. wszystkiego się można nauczyć, czego przykładem
może być kolega co był na zlocie w Konikach i w 2 os. jechali pod tę kamienistą drogę z tego co kojarzę był to bandit? :grin:
Bandita nie kojarzę, pamiętam Varadero z plecakiem, które zresztą postawiło na ostatnim podjeździe (tam gdzie było trochę błotka) w poprzek.
A co do umiejętności. Przejechałem się trampkiem po torze motocrosowym. To, że się nie wyglebiłem ani razu nie oznacza, że miałem taką samą frajdę jak chłopaki na lekkich crosach.
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: Neno »

MADRAFi pisze:Ostatnio dociagnalem do 160 km/h i dalej czulem sie nie pewnie, szczegolnie w zakrecie. Na prostej 140-150 jeszcze idzie wytrzymac, ale potem jakos tak nie swoja sie czuje. Moze powinienem sprawdzic index predkosci jaki mam na oponach :)
Mój, świeżo po zakupie - licznikowe 180km/h ale z małej górki ,z niską szybą.
Teraz z wysoką szybą, na kostkach - 160km/h
Na szuterku - zaczyna latać od 90km/h ale ciągnę go pod Vmax i nie pogłębia się to. Ale przy 140-150 robi się już ciepło...!
Dłuższej szutrowej prostej nie znalazłem ;)
Awatar użytkownika
driko111
romeciarz
romeciarz
Posty: 32
Rejestracja: 02.01.2012, 13:54
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Namysłów ONA

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: driko111 »

Sporo piszecie o szybkiej jeździe Transalpem (160-180). Myślę, że to nie jest moto do szybkiej jazdy, wg mnie na naszych "polskich drogach" prędkość powyżej 120km/h to już jest proszenie o kłopoty. Jeżeli ktoś czuje potrzebę szybkiej jazdy to powinien myśleć o innym moto i jakimś torze gdzie można bezpiecznie pojeździć.
Ja na przelotówkach poza miastem w miarę możliwości trzymam 110km/h i jak na razie wszędzie dojechałem. :smile:
Przy tej prędkości wiatr da się wytrzymać, silnik pracuje w miarę spokojnie bez większych wibracji, spalanie w granicach 4,5l/100km.
Co do wibracji kierownicy po jej puszczeniu to może należało by sprawdzić poprawność wyważenia przedniego koła i może skontrolować łożysko w główce kierownicy.
W moim TA700 nie zauważam wibracji kierownicy po jej puszczeniu.
Ale wracając do tematu, 650 czy 700, jeżeli budżet pozwala to polecam 700. Doskonałe moto na codzienne dojazdy i dalsze wyprawy.
Wcześnie miałem fajnego Bandita ale z TA jestem na prawdę zadowolony. :ok:
mirekm71
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 811
Rejestracja: 12.02.2012, 19:05
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Brzeg

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: mirekm71 »

160-180 km/h w moim przypadku sa predkosciami chwilowymi. Miedzy 10-20 km. Przecietna predkosc osiolkiem jest gdzies miedzy 90-110 km/h. Pozniej strasznie wieje i trzesie.
Kupuje tylko od czarnych takich jak ja.
Awatar użytkownika
Roland
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 271
Rejestracja: 30.08.2011, 12:12
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Warszawa

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: Roland »

driko111 pisze:Co do wibracji kierownicy po jej puszczeniu to może należało by sprawdzić poprawność wyważenia przedniego koła i może skontrolować łożysko w główce kierownicy.
W moim TA700 nie zauważam wibracji kierownicy po jej puszczeniu.
Jeździsz z centralnym kufrem? Jeśli tak to spróbuj rozpędzić się do ok. 90-100km/h i puścić kierownicę. W zależności od "modelu" kiera zacznie Ci latać gdzieś przy 60-70km/h (czasem może być to 50 czasem 80-90).
Jeśli nie będziesz miał takiego feleru to masz niesamowity egzemplarz bo rozmawiałem i w ASO Hondy i z kilkoma właścicielami 700tek i każdy ma dokładnie ten sam objaw w mniej więcej podobnym zakresie prędkości.
Efekt maleje (albo wręcz zanika całkowicie) po zdjęciu kufra centralnego.

U mnie Hubert z motogum stracił duuuużo czasu na próby wyważenia koła i tak nic to nie poprawiło.
Awatar użytkownika
kko
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 640
Rejestracja: 03.05.2010, 10:46
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kłodzko

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: kko »

Tak przypadkiem wtrącę - jak miałem 600 też pojawiał mi się taki problem z wężykowaniem kierownicy - ale była to wina opon - nie kufra.
"Nie trzeba być cynikiem, wystarczy, że rozumie się ludzi" - T.P.

XL 1000V SD02
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: Wolo »

Coś za bardzo zeszło na temat prędkości przelotowych/ maksymalnych.

Prosiłbym o wypowiedzi w temacie- czyli porównujące 650 z 700.

Pozdrawiam,


Wolo
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: Neno »

Kilka szczegółów, bo co można zauważyć przez 5km:

Po przesiadce na 700kę zauważyłem:
- inne , lepsze prowadzenie po zakrętach
- szybciej zmienia kierunek jazdy, bardziej manewrowalna
- aksamitnie lekko pracująca klamka sprzęgła
- inna aerodynamika
- gorsze, wręcz zerowe hamowanie silnikiem
- skuteczniejsze hamulce
- delikatnie czuć większą moc ale pewnie jak bym o tym nie wiedział to bym tego nie czuł :)
- 700ka wydaje się być mniejsza, bardziej kompaktowa .
Awatar użytkownika
MADRAFi
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1382
Rejestracja: 27.07.2011, 19:06
Mój motocykl: BMW GS
Lokalizacja: Warszawa (Ursus)

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: MADRAFi »

ja mam dziwne wrazenie ze 700 jest wyzsza niz 650 :)
nie ma kopa wogle - ale tez fajnie sie rozpedza jakby delikatniej
kanapa ujdzie w 700 wydaje sie byc szersza
linka sprzegla faktycznie topornie chodzi, ale moze to egzemplarz testowy taki byl :)
tdm900
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 194
Rejestracja: 12.02.2011, 21:43
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: tdm900 »

podsumowując: jeśli ktoś chce motocykl bardziej na szosę to 700 (albo Varadero czy w ogóle motocykl innej marki), jeśli bardziej w teren to 650 lub 600.
Ja w końcu wybrałem 650 z końca produkcji tego modelu i - jak na razie - uważam że to był wybór trafny.
xv535->tdm900->dl650A->xl650v->dl650xt->gotwayMSX->gotwayMonster
tdm900
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 194
Rejestracja: 12.02.2011, 21:43
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: tdm900 »

chciałbym odświeżyć temat XL650 CZY XL700 - CO WARTO KUPIĆ W 2021R. - co zyskujemy a co tracimy na 700.....?
Przez ostatnie 9 lat, które minęły od ostatniego posta, na pewno sporo jest nowych osób które miały okazję użytkować oba te modele, mam nadzieję że podzielicie się swoimi wrażeniami.

Chodzi mi ostatnio po głowie pomysł powrotu do motocykli, najlepiej coś lżejszego, budżetowego i uniwersalnego.
9 lat temu miałem 650-tkę na kórej zjeździłem kawał świata w różnych warunkach terenowych, mam z niej bardzo dobre wspomnienia, szczególnie lubiłem miękkie zawieszenie i bezproblemową jazdę w każdym terenie. 3 główne wady które doskwierały to: brak abs, niedostatek mocy powyżej 80km/h i mały wybór przednich szyb, nawet akcesoryjnie nie mogę znaleźć żadnych modeli z regulacją wysokości typu givi airflow (może ktoś jakieś zna?), zostaje chyba jedynie kombinowanie z deflektorem.

Na 700 miałem okazję jechać kawałek wiele lat temu i wtedy porównując ją ze swoim 650 mi się niezbyt podobało, mniejszy, twardszy, skromniejsza osłona przed wiatrem (choć pewnie dużo by tu poprawiła duża szyba). Nie pamiętam jak z mocą silnika, za to na pewno plusem jest abs i młodszy wiek moto, co przekłada się na ogólne zużycie.
Czy 700 też ma problem z wyrabiającym się wałkiem zębatki zdawczej napędu jak w 650, lub jakieś inne typowe przypadłości?

Dawniej różnica cenowa między nimi była wyraźniejsza i dopłacanie do 700 niekoniecznie miało sens, ale obecnie przeglądając ceny 650/700 to niektóre 700 kosztują obecnie prawie jak 650, nie wiem czy nadal jest sens brać starszy model.... Czy 15 lat dla moto to nie nie za duże ryzyko usterek, wiem że trampki generalnie są niezawodne ale przecież przeróżne uszczelki, przewody, gumki itp. wieczne nie są.
xv535->tdm900->dl650A->xl650v->dl650xt->gotwayMSX->gotwayMonster
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2923
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: zimny »

Trzeba przyznac, złota łopata :grin:

Sam po wieeelu motocyklach, w tym ostatnie 5 lat na DL650 i 1000, trochę przypadkiem wróciłem do korzeni tj Trampka 600.

Dobra 600 już nie jest budżetowa i w stanie bdb kosztuje jak 650. Najmłodsza 600 ma 22 lata i po prostu tych zadbanych zaczyna być coraz mniej. Szukałem zresztą 650 a znowu skończyłem na 600 pd10 w ładnym stanie.

Tyle że z założenia ma to być do szwędania się, 50/50. Nie oczekuje od trampa ani że będzie rył jak wr450 ani że na czarnym jak DL650.

Fajnie tak wrócić po latach...

Pozdrawiam
Zimny
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: tomekpe »

Ja już było 650, to kup sobie inne lepsze moto, a nie jakieś 700tki :)

Czasy idą naprzód i wracanie w kółko do tego samego chyba nie jest potrzebne, a 700tka nie ma jakiś specjalnych zalet by ją rozważać. Chyba wolałbym DL-a.
Awatar użytkownika
Outsider
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 52
Rejestracja: 07.02.2021, 09:46
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Karniewo

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: Outsider »

Nie ma co tu dywagować 650 czy 700...to są motocykle jeśli chodzi o przeznaczenie,praktycznie szosowe,turystyki,a że co niektórzy zapuszczają się nimi poza czarne,to inna sprawa.Już sama waga świadczy że nie jest to motocykl w teren...
Jeśli masz preferencje dwubiegunowe,czyli szosa i off road,to trzeba niestety mieć dwa motocykle! i tak tutaj spora grupa kolegów ma.
Wiadomym jest,że 700 to nowsza konstrukcja i ekonomicznie wychodzi taniej,wtrysk...mniejsze spalanie.
Tak więc szersze spektrum zabawy,to...kasa :grin: ,nie stać nas,to jak ze wszystkim... :dupa:
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2923
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: zimny »

tomekpe pisze: 05.03.2021, 08:31 Ja już było 650, to kup sobie inne lepsze moto, a nie jakieś 700tki :)

Czasy idą naprzód i wracanie w kółko do tego samego chyba nie jest potrzebne, a 700tka nie ma jakiś specjalnych zalet by ją rozważać. Chyba wolałbym DL-a.
Wiesz Tomek, to co piszesz to się jak najbardziej zgadzam gdy mówimy o trampku 650 czy 700. Czyli załóżmy że motocykle w okolicach 12-18 tys pln. Mając do wydania powiedzmy 15 tys nie rozważałbym już ani 650 ani tym bardziej 700. Osobiście to nie zaskoczę... DLa 650 bym kupił, po 2007 na 4 świecach.

Zwyczajnie budżetowo, czyli załóżmy do 10 tys na gotowo z rejestracją, pełnym serwisem i do jazdy (czyli przyjmijmy że zakup moto to okolice 7-9 tys) za specjalnie nie ma w czym wybierać jeżeli ma posłużyć do wszystkiego - rynek też zgłupiał przez Covida. Dlatego zresztą skończyłem z Trampkiem - zwyczajnie nie ma sensownych alternatyw dla niego (moto do wszystkiego) w niewielkim budżecie - a rozkminiałem naprawdę sporo.

Jednak zakładając na sam zakup budżet kilkunastu tys - jest kilka możliwości co najmniej kilka np. DL650, XTZ660, XT660R. Dla mnie to ciekawsze motocykle niż Tramp 700, ale może go nie doceniam bo nie miałem nigdy osobiście.

Natomiast całkowicie rozumiem trampkowy sentyment, sam po ładnych paru latach wróciłem do TA, nie po raz pierwszy. Tylko że 700 może być rozczarowaniem jeśli będziesz oczekiwał od niej tego samego co od 650.

Pozdrawiam
zimny
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: xl650v czy 700v ?

Post autor: tomekpe »

Outsider pisze: 05.03.2021, 09:21 Nie ma co tu dywagować 650 czy 700...to są motocykle jeśli chodzi o przeznaczenie,praktycznie szosowe,turystyki,a że co niektórzy zapuszczają się nimi poza czarne,to inna sprawa.Już sama waga świadczy że nie jest to motocykl w teren...
Jeśli masz preferencje dwubiegunowe,czyli szosa i off road,to trzeba niestety mieć dwa motocykle! i tak tutaj spora grupa kolegów ma.
Wiadomym jest,że 700 to nowsza konstrukcja i ekonomicznie wychodzi taniej,wtrysk...mniejsze spalanie.
Tak więc szersze spektrum zabawy,to...kasa :grin: ,nie stać nas,to jak ze wszystkim... :dupa:

Kolego, obawiam się, że piszesz trochę w teorii.

Raz, nie każdy ma miejsce, czas i budżet na dwa motocykle. Dwa, teren w trampku to często taki "teren", brany z przymrużeniem oka. Większa kałuża, polne drogi, nieco piachu - a tu znacząco się różni 700 od 650. Wiadomo, dobry jeździec to i na rowerze przejedzie, ale nie o tym mowa, tylko o sprzęcie, a mniejsze koło i nieco inny zawias zmieniają sytuację. A trzy, to często (mój przypadek) mowa o jeździe 90% asfaltem, by na koniec dnia mieć opcję na parę km po jakiejś gorszej nawierzchni bez srania po gaciach, że się przewrócę. I tu znów 650 nieco (zaznaczam, tylko nieco) się różni od DL czy 700tki. Są jeszcze alternatywy jak zimny napisał, KLR, DR, XTZ, ale trochę bardziej pasujące w teren niż na dłuższe trasy.

A jak ktoś jeździ na 650 szosowo, to oczywiście jest popularne rozwiązanie, ale to trochę słaby wybór. Są lepsze maszyny na asfalt, podczas gdy siłą Trampka jest uniwersalność - co niestety znaczy, że można go krytykować na asfalcie i w terenie. Pisanie, że Trampek jest szosowy, jest moim zdaniem nieco bez sensu, bo na szosę jest równie słaby, co w teren ;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości