forum.transalpclub.pl

szynszyll pisze:chcesz instrukcje uzytkownika czy instrukcje serwisowa? ta druga nie wystepuje w jezyku polskim

Przepraszam ze dopiero po 2 miesiącach - praca :(
Dzięki za instr. serwisową w j. angielskim - ale przydała by się też instr. użytkownika w j. polskim (by na wstępie nic nie popsuć)- arkana wiedzy dopiero przede mną i każde źródło jest na wagę złota

Zgodzę się z przedmówca. Service manual jest najlepszy. Dużo zdjęć i wszystko bardzo czytelne no i to wersja elektroniczna więc się nie rozwali od "brudnych paluchów" . W haynsie szukanie w tekście jest dla mnie bardziej męczące.
Bezpośredni link do pdf http://transalpclub.pl/danetcp/instrukc ... htJ9va9suD

Udało mi się zdobyć serwisówkę w PDF ale jest po angielsku i tu moje pytanie czy może ktoś zadał sobie trud przetłumaczenia oczywiście jakimś translatorem . Jeśli tak to chętnie bym się podłączył do tej z polszczonej wersji , proszę o kontakt

Widzę że ogólnie jest zastój w temacie, jednak chciałbym ponowić pytanie, czy jest ktoś kto podjął się trudu tłumaczenia?
Ja w wolnym czasie tłumaczę po kilka stron,mam około 100 przetłumaczone, ale końca szybko nie będzie.
Gdyby kilka osób to robiło, było by dużo szybciej, można by się podzielić np. rozdziałami. Ja mam, 1- częściowo, 14 - na ukończeniu, 20- 21 całość i na koniec trzeba będzie to posprawdzać.
Rzuciłem temat na Fejsie, tam jednak cisza.

Mi się nie chce:) wersja angielska nie jest problemem. Mam w wersji papierowej od właściciela Trampka z Niemiec wersje Germańską dał mi jak brałem motór:)

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Generalnie dla mnie to też nie wielki problem.
Jednak z językami obcymi u mnie słabo i nie wszystko rozumiem na 100%, czasem muszę się wspomóc slownikiem i dlatego wolę po naszemu

Podpinam się do tematu, oj przydała by się serwisówka po naszemu, właśnie zaczynam przygodę z Trampkiem 700, jak tłumaczysz, czym skanujesz? Może bym się tym zajął? Gdyby każdy po dziesiąt stron byłaby już gotowa....Pozdrawiam

Dajesz, Podeślij link do pliku, coś tam pomogę. Tłumaczycie mózgiem elektronowym (w sensie Google) czy własnym?
Zaraz zaczynam czasem nudne dyżury w pracy to chętnie poprzypominam sobie słownictwo.